W środę 9 lutego około godz. 11:00 oraz w godzinach popołudniowych spodziewane są utrudnienia w ruchu, związane z protestem rolników.
Kolumna kilkudziesięciu ciągników rolniczych oraz samochodów będzie jechać się ulicami Łaską i Partyzancką i zamierza zająć całą szerokość jezdni. Rolnicy o 9.00 mają wyjechać z miejscowości Wróblew w powiecie sieradzkim. To około 60 km od Pabianic. Prawdopodobnie dotrą do nas przed godz. 11.00. Będą kierować się w stronę Łodzi. Tą samą trasa mają wracać do Wróblewa, gdzie mają być w godzinach 16.00-17.00
Protest może spowodować utrudnienia w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej na wszystkich liniach autobusowych oraz spowodować korki w całych Pabianicach.
Rolnicy protestują m.in. przeciwko drogim nawozom, żądają rozwiązania trudnej sytuacji na rynku trzody chlewnej oraz kontroli i ewidencji przewozu żywności do Polski.
W Eko – Ekwipunku znajdziemy wszystko co zdrowe i smaczne. Właściciele zadbali o to, by wybór ekologicznych i naturalnych produktów był naprawdę duży.
To min. produkty z oznaczeniami gluten free, mąki, kasze, orzechy i bakalie, mieszanki do pizzy, chleba, bułek, ciast, biszkoptów, masła orzechowe, sosy bez kalorii, granole, miody klasyczne oraz z dodatkiem liofilizatów, zdrowe słodziki takie jak erytrytol i ksylitol, pierogi domowe, warzywa i owoce, pieczywo wiejskie, jaja z wolnego wybiegu, ale także naturalne kosmetyki, witaminy i minerały.
– Ekologiczne sery żółte i twarogowe, mleko, jaja i pieczywo kupujemy u lokalnych dostawców – mówi Michał Konicki, właściciel Eko – Ekwipunku. – Jajka oraz nabiał mamy z okolic Łasku, sery ze Zduńskiej Woli, pieczywo wiejskie z Wodzierad, natomiast pieczywo tradycyjne z zaprzyjaźnionej łódzkiej piekarni – wylicza Pan Michał. – Owoce i warzywa przywozimy z Ksawerowa.
1 z 3
Co ważne, asortyment sklepu jego właściciele na bieżąco konsultują ze swoimi klientami, bowiem to właśnie pabianiczanie i ich potrzeby dla zespołu Eko – Ekwipunku są najważniejsi.
– Uważnie słuchamy tego, o co pytają osoby odwiedzające nasz sklep. Zapisujemy każdy produkt, który może wzbogacić nasze półki, po to, by przy kolejnej dostawie móc spełnić oczekiwania mieszkańców Pabianic. Jesteśmy bardzo elastyczni – mówi Michał Konicki.
Produkty, które w Eko – Ekwipunku są wyjątkowo ważne, to aromatyczne herbaty ziołowe, sypane i ekspresowe, herbaty smakowe oraz kawy rzemieślnicze. Szczególnie kawa, która powstała pod marką Eko – Ekwipunek.
– To nasze dziecko, które staramy się zaprzyjaźnić z okolicą. Kawa rzemieślnicza, wypalana przez profesjonalistów w swej dziedzinie. Naprawdę warto jej spróbować – mówi właściciel sklepu. – Dlaczego akurat kawa? Uwielbiamy ją. Dużą część życia zajmowaliśmy się gastronomią. Kawa to nasza pasja, której poświęciliśmy szczególną uwagę przez wiele lat. Dlatego właśnie postanowiliśmy mieć swoją własną.
W Eko – Ekwipunku dostaniemy także kawę z różnych regionów świata: z Brazylii, Kolumbii, Indii. Dostępne są tu również mieszanki arabiki z robustą.
Co ciekawe, mieszkańcy naszego miasta mogą skorzystać z możliwości wypicia kawy na miejscu lub zabrać ją ze sobą, na wynos. To świetny sposób na to, by spróbować każdego z rodzaju kaw dostępnych w Eko – Ekwipunku, a tym ulubionym cieszyć się w zaciszu własnego domu.
Nie tylko miłośnicy kawy zostają stałymi klientami nowootwartego sklepu przy ul. Moniuszki 32. Równie chętniej zaglądają tu rodzice wraz ze swoimi pociechami.
– Jako tata mogę z ręką na sercu powiedzieć, że nie ma lepszego wyboru niż nasz sklep – dodaje z uśmiechem Pan Michał. – Rodzice, którzy szczególną wagę przykładają do słodkości i przekąsek w menu swoich dzieci, znajdą u nas liofilizaty owocowe, musy, paluszki ekologiczne, chrupki bezglutenowe, owoce w czekoladzie, żelki owocowe, cukierki, batoniki, paluszki z nutellą, kaszki owsiane, jaglane, sos i ketchup pomidorowy dla dzieci. To wszystko bez dodatku cukru, ekologiczne bądź z wysokiej jakości produktu. Sam fakt, iż mamy już swoich małych, stałych klientów świadczy o tym, że jest naprawdę smacznie.
Eko – Ekwpiunek, jako sklep stacjonarny działa w Pabianicach od połowy grudnia 2021 roku. Jednakże marka ta, miłośnikom zdrowego odżywiania pozwoliła poznać się już wcześniej w wersji internetowej.
– Nie wiedzieliśmy, jak prowadzić sklep w sieci. Było to dla nas zupełnie nowe doświadczenie. Ale sami żyjemy zdrowo i aktywnie, uprawiamy sport, interesujemy się naturalnym sposobem żywienia, który ma wzmacniać nasz organizm i służyć mu jak najlepiej. Dlatego też samo zatowarowanie sklepu nie było dla nas żadnym problemem. Nie spodziewaliśmy się, że pół roku później otworzymy sklep stacjonarny – wspomina właściciel marki Eko – Ekwipunek.
Eko – Ekwipunek i jego twórcy (od lewej): Artur, Damian i Michał
Robiąc zakupy w internetowej wersji sklepu, możemy liczyć na darmową dostawę przy wartości zakupów powyżej 150 zł. Zapisując się do newslettera, czeka na nas jednorazowy rabat na zakupy: -10%.
– Sklep online jest w trakcie aktualizacji. Znajdziemy tam 1/3 naszych produktów, dlatego zainteresowanych szeroką gamą naszych artykułów klientów, zapraszamy do sklepu stacjonarnego – mówi Pan Michał. – Cały asortyment Eko – Ekwipunku, z wyjątkiem produktów o krótkim terminie przydatności, dostępny będzie w przeciągu dwóch miesięcy. Zapraszam także na nasz kanał na You Tobe. To właśnie tam pokazujemy, co pysznego można przyrządzić z naszych produktów.
https://youtu.be/ZEEHBfsxZRI
Warto wiedzieć, że Eko – Ekwipunek to doskonały pomysł na prezent. To właśnie w sklepie przy ul. Moniuszki 32 znajdziemy zestawy upominkowe, zarówno gotowe, jak i dedykowane. Pabianiczanie sami mogą zdecydować, jakimi artykułami obdarują bliskie osoby.
– Chętnie doradzimy i opowiemy o naszym asortymencie. Posiadamy około tysiąca produktów, które w świetny sposób spiszą się jako zdrowe i naturalne podarunki.
Eko – Ekwipunek
ul. Moniuszki 32, Pabianice
godziny otwarcia:
pon. – pt. od godz. 9.00 do 18.00
soboty od godz. 9.00 do 14.00
kontakt:
email: eko.ekwipunek@gmail.com
Eko – Ekwipunek – sklep internetowy dostępny TUTAJ
Zakapturzony mężczyzna ukradł torbę z bagażnika Volvo zaparkowanego na ul. Ksawerowskiej w Pabianicach.
Do kradzieży doszło w poniedziałek 7 lutego około godz. 15.00. Całe zajście zostało nagrane. Widać na nim jak mężczyzna z założonym na głowę kapturem podchodzi do zaparkowanego na chodniku Volvo. W kilka sekund rozbija tylną szybę i wyciąga z bagażnika torbę. W środku były pieniądze.
Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Mężczyzna na tę chwilę nie został zatrzymany.
Pabianiczanin, laureat Paszportów Polityki w kategorii literatura, spotka się z czytelnikami dwukrotnie.
Pierwsze spotkanie zaplanowano na czwartek 10 lutego o godz. 18.00 w Gminnym Domu Kultury z Biblioteką w Ksawerowie.
Drugie odbędzie się w sobotę 12 lutego w Galerii Ex Libris Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Jana Lorentowicza w Pabianicach. Start o godzinie 17.00. Wieczór autorski w Pabianicach poprowadzi Piotr Brzeziński. Uczestników tego drugiego spotkania obowiązują wcześniejsze zapisy.
Łukasz Barys wszedł przebojem do świata prozy. Jego debiutancka książka – „Kości, które nosisz w kieszeni” zdobyła uznanie krytyków, społeczności literackiej i samych czytelników. 24-latek został laureatem Paszportów Polityki. Jest też nominowany do nagrody “ODKRYCIA EMPIKU 2021”.
Wszystko wskazuje na to, że do końca 2022 roku będziemy mieli nową, asfaltową ulice o długości 950-metrów.
Planowana droga to tzw. „Lutomierska bis”. To tymczasowa nazwa drogi łączącej ul. Batalionów Chłopskich z ul. Lutomierską. Ulica ma być wybudowana przez firmę Panattoni Europe, która rozbudowuję swoje centrum magazynowe właśnie przy ul. Lutomierskiej. Budowa drogi o szerokości 7 metrów wraz z niezbędną infrastrukturą towarzyszącą była elementem umowy zawartej pomiędzy miastem Pabianice.
– Po stronie miasta jest tylko opracowanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej wraz z decyzjami administracyjnymi, usługa wielobranżowego nadzoru inwestorskiego w trakcie realizacji inwestycji drogowej oraz wypłata odszkodowania za tereny, przez które będzie przebiegać pas drogowy, co zostanie pokryte ze środków uzyskanych w ramach opłaty planistycznej. Ciężar realizacji inwestycji drogowej wraz ze wszystkimi kosztami ponosi inwestor – wyjaśnia Aneta Klimek, rzecznik prasowy prezydenta Pabianic.
Miasto wybrało w drodze przetargu wielobranżowy nadzór inwestorski nad budową drogi. Koszt takiego nadzoru to 102 705 złotych.
Możliwe więc, że niedługo powinna ruszyć budowa. Po zakończeniu inwestycji spółka przekaże drogę miastu.
Stephen Curry podczas meczu z New York Knicks pobił rekord należący do Raya Allena, który w swojej karierze w NBA trafił aż 2973 rzuty za trzy. Trzecie miejsce obecnie zajmuje Reggie Miller z dorobkiem 2560 trafionych rzutów a w klasyfikacji goni go wciąż grający w NBA, zawodnik Brooklyn Nets – James Harden (2509 trafionych rzutów za trzy). Ci zawodnicy niewątpliwe zasługują na zapamiętanie przez kibiców.
Stephen Curry – specjalista od rzutów za trzy
Filar Golden State Warriors, po powrocie do zespołu po kontuzji powrócili na szczyt konferencji zachodniej, notując obecnie rekord 24 wygranych spotkań oraz 6 przegranych. 33-letni rzucający obrońca w tegorocznych rozgrywkach trafia średnio 5,4 rzuty za trzy w meczu. W swojej karierze zdobywał już takie trofea jak m.in. Mistrzostwo NBA, Mistrzostwo Olimpijskie czy nagrody indywidualne takie jak MVP sezonu zasadniczego NBA oraz zwycięzca konkursu rzutów za 3 punkty podczas All Star Game. Warto również dodać, że ojciec Stephena, Dell Curry także występował w NBA i był uznanym specjalistą od rzutów z dystansu. W tym sezonie jest faworytem do zdobycia kolejnej nagrody MVP, jak sobie poradzi razem z Golden State Warriors w najbliższych meczach? Śledź zapowiedzi i typy NBA na sport.betfan.pl.
Ray Allen – mistrz NBA z Boston Celtics oraz Miami Heat
Były już rekordzista NBA w trafionych rzutach za trzy, rekord należał do niego od 11 lutego 2011 roku, kiedy jako koszykarz Boston Celtics wyprzedził w klasyfikacji Reggiego Millera. Podczas swojej bogatej kariery w NBA reprezentował barwy czterech klubów: Milwaukee Bucks, Seattle SuperSonics, Boston Celtics oraz Miami Heat. Z dwoma ostatnimi drużynami zdobył tytuły mistrza NBA w 2008 oraz 2013. Przez całą swoją karierę notował statystyki na poziomie ponad 40% skuteczności rzutów za trzy.
Reggie Miller – mistrz Olimpijski z 1996 roku
Obecnie komentator spotkań NBA, podczas swojej wspaniałej kariery reprezentował tylko jeden klub, czyli Indianę Pacers. Został wybrany z 11 numerem w drafcie NBA, w swoim pierwszym sezonie w lidze pobił inny rekord związany z ilością celnych rzutów za trzy w sezonie oddanych przez debiutanta. Podczas swojej bogatej kariery występował w Finale NBA, zdobywał nagrody indywidualne oraz triumfował w rozgrywkach reprezentacyjnych.
James Harden – MVP NBA z 2018
Harden to drugi z tego zestawienia wciąż aktywny zawodnik. Swój dotychczas najlepszy sezon zakończył zdobyciem wyróżnienia dla najlepszego zawodnika NBA w 2018 roku, w barwach Houston Rockets. Obecnie James Harden jest zawodnikiem Brooklyn Nets, gdzie występuje razem z Kevinem Durantem, swoim kolegą z czasów gry dla Oklahoma City Thunder w latach 2009 – 2012. Jako że wciąż występuje w najlepszej lidze świata, bardzo prawdopodobne jest, że w klasyfikacji wszech czasów dogoni Reggiego Millera. Harden uchodzi w NBA za świetnego rzucającego, notując na przekroju całej kariery ponad 25 punktów na mecz przy prawie 45% skuteczności.
W Pabianicach normy dotyczące unoszącego się w powietrzu PM10 często zostają przekraczane. Nic dziwnego skoro część mieszkańców w dalszym ciągu wrzuca do pieca co ma pod ręką.
Tak było też w sobotę 5 lutego na ul. Pułaskiego, czyli w centrum Pabianic. Straż miejska około godz. 21.00 otrzymała zgłoszenie dotyczące gryzącego zapachu i zadymienia z jednego z kominów.
– Na miejscu przeprowadzono kontrolę pieca, gdzie stwierdzono spalane jako rozpałkę kawałki lakierowanych płyt meblowych Mieszkaniec został ukarany mandatem karnym kredytowanym w wysokości 200 złotych – informuje straż miejska.
Po godzinie 22.00 w piątek strażacy otrzymali zgłoszenie o wypadku na drodze pomiędzy Piątkowiskiem a Petrykozami. Ford Fusion dachował w polu.
Gdy ratownicy dotarli na miejsce zobaczyli Forda na łaskich numerach, leżącego na dachu, około 30 metrów od jezdni. W pobliżu nie było już osób podróżujących autem.
Strażacy postawili samochód na koła, odłączyli akumulator i przeszukali pobliski teren, aby ewentualnie udzielić pomocy poszkodowanym. Nikogo nie znaleźli.
Sprawa została przekazana policji. Strażacy wrócili do bazy o godz. 22.58.
AKTUALIZACJA: jak poinformowała nas podkomisarza Ilona Sidorko, 29-letni kierujący (mieszkaniec Pabianic) został zatrzymany w okolicy miejsca zamieszkania. Miał blisko promil w wydychanym powietrzu.
W Kinie Helios zaprezentowano film pt. „Zapach ziemi”, którego bohaterem jest Hovhannes Yazichyan, pochodzący z Armenii siłacz, od wielu lat pabianiczanin.
Ekranizacja w reżyserii Jacka Grudnia doczekała się kolejnej projekcji. Tym razem kinowej (pierwsza projekcja odbyła się 24 stycznia w łódzkim kinie Helios, a premiera w czerwcu 2021 w MOK-u). Na pełnej sali nie zabrakło rodziny i przyjaciół Yazichyana. Obecni byli również przedstawiciele lokalnych władz, m.in. prezydent Grzegorz Mackiewicz czy starosta Krzysztof Habura.
Jak powstał obraz o wielokrotnym mistrzu świata w wyciskaniu sztangi? Sporą część zdjęć kręcono w Armenii.
– Byliśmy tam dziewięć dni. Zadanie nie było łatwe. Między innymi dlatego, że pracę utrudniały czterdziestostopniowe upały. Dodatkowo Hovhannes pierwszy raz publicznie mówił o swoich doświadczeniach z wojny o Górski Karabach – przyznał reżyser.
„Zapach ziemi” przybliża widzom nietuzinkową historię Ormianina. Jego młodzieńcze lata w Armenii, trudne czasy wojny, ważne dla sportowca miejsca i osoby w jego ojczyźnie. W wątku „polskim” możemy dowiedzieć się więcej o jego rodzinie, między innymi jak poznał żonę Ewę.
To był drugi pokaz tego filmu i na pewno nie ostatni. Jak dowiedzieliśmy się od reżysera, będą kolejne, zarówno w Pabianicach, jak i w Łodzi. Są też plany, by projekcja ujrzała światło dzienne w ojczyźnie siłacza. Trwają także nieoficjalne rozmowy, by „Zapach ziemi” przybliżyć szerszemu gronu odbiorców, za pośrednictwem telewizyjnych kanałów dokumentalnych.
Koncepcja hali. Ostateczny projekt może się zmienić
W czwartek starosta podpisał umowę na budowę hali sportowej. I w pabianickim internecie zawrzało, bo jaki głupek wpadł na pomysł, aby budować halę. Przecież miał być basen, także cytując klasyka „oszukali mnie banda złodziei polskich decydentów ku…”.
O tym, że Pabianice potrzebują basenu wie większość mieszkańców. Pisałem też o tym w lipcu. Można poczytać TUTAJ. Jest jednak kilka powiedzeń dotyczących tej sytuacji, że „jak się nie ma miedzi…”, albo, że „z pustego to i Salomon…”. I te powiedzenia idealnie nadają się do tej sytuacji. Ustalmy to raz na zawsze. Powiat nie ma pieniędzy na budowę krytej pływalni, bo koszt takiej inwestycji jest ogromny. Dla przykładu, oddany do użytku basen z brodzikiem dla maluchów, rwącą rzeką i jacuzzi w Zduńskiej Woli (podobny miał być u nas), kosztował 40 mln złotych, wszyscy dobrze wiemy jak zdrożały materiały budowlane. Myślę, że dziś spokojnie możemy doliczyć 15-20 procent tej ceny.
Skąd w ogóle wziął się temat pływalni? Otóż pomysł pojawił się w 2014 roku. Starostwo przygotowało projekt i po rozmowach z ówczesnym Ministrem Sportu Andrzejem Biernatem złożyło wniosek o dofinansowanie. Wszystko było na dobrej drodze, jednak w październiku 2015 roku władzę przejęło Prawo i Sprawiedliwość, zmienił się Minister Sportu i wnioski pabianickiego starostwa były odrzucane.
Dlaczego? Oficjalnie mówi się, że nowe ministerstwo priorytetowo traktowało projekty z niecką olimpijską o długości 50 metrów. My mieliśmy projekt na 25 metrów. Zmiana nie wchodziła w grę, bo znacząco zwiększyłby się koszt inwestycji oraz późniejsze koszty utrzymania pływalni olimpijskiej. Wnioski były odrzucane kilka razy. Pomoc deklarował senator Maciej Łuczak, ale to nic nie dało. Jak to mówią w korpo, „nie wiedzę przestrzeni do współpracy”.
W 2019 roku zapadła więc decyzja o budowie hali. Tym razem rząd się zlitował i przyznał starostwu dofinansowanie na poziomie 10 mln złotych. Dochodzi jeszcze milion z RPO oraz 4,5 miliona wkładu własnego. To są realne pieniądze na budowę hali przy dzisiejszych cenach. Na basen trzeba by zorganizować 3 razy tyle, co było nierealne!
Tak miał wyglądać basen powiatowy
Także zapadł decyzja o budowie hali. I się zaczęło: „Totalnie bezsensownie ulokowane pieniądze, kolejna hala która nic nie wniesie do życia mieszkańców”, „Na głupoty to pieniądze maja”, „Po co w Pabianicach kolejna hala?”.
Tylko ktoś oderwany od rzeczywistości może dodawać takie komentarze? Po co nam hala? Bo dzieciaki nie mają gdzie trenować. Tak trudno to zrozumieć? Z jednej strony chcemy wyciągać dzieci sprzed ekranów multimedialnych urządzeń, a z drugiej pytamy, po co hala? Zapytajcie prezesów pabianickich klubów i trenerów, jak dopinają grafiki, jak 7-latki muszą jeździć na treningi na godz. 19.30, jak piłkarze grają w sali 20 na 10 metrów. Tak, to są pabianickie realia. W Pabianicach aktywnie uprawia sport ponad 2 tysiące dzieci i młodzieżowców. Gdzieś trzeba ich pomieścić.
Zapytajcie też uczniów „mechanika” jak im się ćwiczy na wychowaniu fizycznym na sali o szerokości 8,5 metra. Zapytajcie reprezentanta Polski w piłce nożnej Marcina Komorowskiego, który jest absolwentem tej szkoły, jak rozwijał swoje umiejętności w szkolnej sali.
Biorę na siebie cały hejt i bohatersko staję w obronie pabianickiego sportu, bo ja się cieszę z faktu podpisania umowy na budowę hali. Szkoda, że w komentarzach nie odzywają się wspomniani prezesi i trenerzy.
Przemysław Jach – redaktor naczelny portalu epainfo.pl
“Jach grochem o ścianę” to cykl publicystyczny i prezentuje subiektywne opinie autora dotyczące życia w Pabianicach i powiecie pabianicki.
