Strona główna Blog Strona 25

Pies wrzucony do toi-toia nie przeżył

37
Screenshot

We wtorkowy poranek, 2 września, tuż przed godziną 8.00 strażacy i strażnicy miejscy interweniowali na ulicy Sikorskiego w Pabianicach. Zgłoszenie, które wpłynęło do służb, dotyczyło psa wrzuconego do przenośnej toalety.

Na dramatyczne znalezisko natknął się kierowca, który chciał skorzystać z toi-toia. Wewnątrz zbiornika, wypełnionego chemikaliami, znajdował się młody pies.

Na miejsce natychmiast przyjechała straż pożarna i straż miejska. Strażacy, chwytając za szelki, które pies miał na sobie, wyciągnęli go z toalety i przekazali strażnikom miejskim. Ci przewieźli czworonoga do schroniska.

Fot. Straż Miejska

Niestety, mimo szybkiej interwencji i udzielonej pomocy, piesek nie przeżył.

Policja prowadzi teraz postępowanie i szuka osoby odpowiedzialnej za ten bestialski czyn. Funkcjonariusze apelują do świadków o kontakt i pomoc w ustaleniu sprawcy.

Pijany senior zatrzymany podczas jazdy autem

1

2 września 2025 roku około godziny 19:40 policjanci z pabianickiej drogówki otrzymali zgłoszenie dotyczące podejrzanego stylu jazdy kierowcy citroena poruszającego się przez Ksawerów. Według relacji świadka, pojazd zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu, stwarzając realne zagrożenie dla innych uczestników drogi.

Zgłaszający nie tylko powiadomił policję, ale także jechał za wskazanym samochodem i na bieżąco informował funkcjonariuszy o jego lokalizacji. Dzięki temu patrol szybko namierzył citroena. Ostatecznie, kiedy kierowca zaparkował przy jednej z posesji w Pabianicach, świadek zdecydował się na stanowczą reakcję – podbiegł do mężczyzny i zabrał mu kluczyki, uniemożliwiając dalszą jazdę.

Policjanci przebadali 72-letniego pabianiczanina alkomatem. Wynik wskazał ponad promil alkoholu w organizmie. Kierowca został zatrzymany, a jego prawo jazdy – natychmiast zatrzymane. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Na szczególne podkreślenie zasługuje obywatelska postawa świadków. Dzięki ich odwadze i odpowiedzialności udało się zapobiec tragedii na drodze i wyeliminować nietrzeźwego kierowcę z ruchu.

Z województwa: 20-latka wjechała w mur[AKTUALIZACJA]

12
W nocy z wtorku na środę (około godziny 1:51) w miejscowości Wola Branicka (powiat zgierski) doszło do tragicznego wypadku drogowego. Zginęła 20-letnia kierująca.

Samochód osobowy marki Peugeot 207, którym kierowała 20-letnia kobieta, uderzył w mur. Na miejsce jako pierwszy dotarł Zespół Ratownictwa Medycznego, jednak ratownicy odstąpili od medycznych działań ratunkowych ze względu na rozległe obrażenia poszkodowanej.

W akcji ratunkowej uczestniczyły łącznie dwa zastępy PSP oraz jeden zastęp OSP. Strażacy, na prośbę policji, wykonali dostęp do wnętrza pojazdu przy użyciu narzędzi hydraulicznych i wydobyli ciało kobiety.

Obecnie policja pod nadzorem prokuratora prowadzi czynności wyjaśniające okoliczności i przyczyny tego tragicznego zdarzenia.

Jak później poinformowała policja, przebieg zdarzeń był nieco inny. Z ustaleń policjantów wykonujących czynności na miejscu zdarzenia wynika, iż około godziny 1:40, 21-letni kierujący osobowym Peugeotem, jadąc DW708 w kierunku miejscowości Kębliny, utracił panowanie nad pojazdem, a następnie uderzył w betonowy płot. W wyniku zdarzenia śmierć na miejscu poniosła 20-letnia pasażerka samochodu osobowego. Mężczyzna został zatrzymany. Wstępne badania wykazały, obecność środków odurzających w jego organizmie, jednak dla jednoznacznego potwierdzenia niezbędne będzie wykonanie u 21-latka badań krwi.

Wakacje na drogach: pijani, ranni i zatrzymane prawa jazdy

10

Za nami wakacje 2025 roku. Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach przez całe lato prowadzili wzmożone kontrole i podsumowali swoje działania. 

Od 27 czerwca do 31 sierpnia na drogach powiatu pabianickiego doszło do 219 zdarzeń drogowych, w tym:

  • 210 kolizji
  • 9 wypadków drogowych, w których 12 osób zostało rannych, a nikt nie zginął.

Choć statystyki wakacyjnych wypadków komunikacyjnych nie odnotowały ofiar śmiertelnych, przypomnijmy, że 5 sierpnia na trasie S8 w Jadwininie doszło do tragicznego zdarzenia o charakterze samobójczym. 22-letni kierowca BMW celowo wjechał pod prąd, zderzając się z lawetą. Zginął na miejscu, a ciężko ranny kierowca lawety wciąż walczy o życie. Policja nie wlicza tego typu zdarzeń do oficjalnych statystyk wypadków drogowych.

Kontrole i wykroczenia

W trakcie wakacji policjanci przeprowadzili 1863 kontrole drogowe i zbadali 1966 osób alkomatem.
Najważniejsze wyniki działań:

  • 815 przypadków przekroczenia prędkości – 7 kierowców straciło prawo jazdy za przekroczenie limitu o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym.
  • 7 przypadków naruszenia sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.
  • 11 kierowców bez uprawnień.
  • 10 nietrzeźwych kierowców oraz 16 prowadzących po spożyciu alkoholu.
  • 660 mandatów dla sprawców wykroczeń.

Szczególną uwagę zwrócono na bezpieczeństwo pieszych:

  • 28 kierowców wyprzedzało na przejściu lub bezpośrednio przed nim.
  • 21 kierowców nie ustąpiło pierwszeństwa pieszemu.
  • 35 pieszych ukarano za przechodzenie w miejscu niedozwolonym.

Działania prewencyjne

Policjanci podkreślają, że wakacyjne działania nie kończą się wraz z końcem lata. Wraz z powrotem uczniów do szkół ruszyła akcja „Bezpieczna droga do szkoły”, podczas której funkcjonariusze patrolują okolice placówek oświatowych i reagują na wszelkie nieprawidłowości w ruchu drogowym.

Wymieniają ogrodzenie. Stare prawie się zawaliło

14

Od strony ul. Grota Roweckiego rozpoczęły się roboty związane z wymianą ogrodzenia Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Stary, zniszczony płot trafia do rozbiórki, a w jego miejsce powstanie nowoczesne, panelowe ogrodzenie wraz z nowymi bramami wjazdowymi.

Ze względu na prowadzone prace ruch pieszy został tymczasowo przeniesiony na północną stronę ulicy. Mieszkańcy proszeni są o zachowanie ostrożności w rejonie budowy.

Zakończenie inwestycji zaplanowano na 30 września.

Portal EPAinfo już w czerwcu informował w dziale Sprawy Czytelników o fatalnym stanie ogrodzenia. Wówczas dyrektor MOSiR zaznaczał, że być może uda się wygospodarować środki na remont dopiero w przyszłorocznym budżecie. Jak widać, interwencja okazała się pilna i prace ruszyły szybciej niż planowano.

 

2-letni Leoś kontra ostra białaczka. Możemy pomóc

0

To miała być zwykła infekcja i typowe leczenie w domu. Nie była. Ostra białaczka, chemia ratująca życie, niezliczona ilość przetoczonej krwi i życie w szpitalnej izolatce. 2-letni Leoś z Pabianic, wraz ze swoimi rodzicami, dzielnie walczy o życie. 

W tej chwili najważniejszy dla chłopca jest przeszczep szpiku kostnego. Do tego Leoś potrzebuje swojego bliźniaka genetycznego, którego niestety nie ma w dotychczasowej bazie dawców DKMS.  Tym, co także jest nieocenionym wsparciem dla Leosia w walce z chorobą jest przetaczanie nie tylko krwi, ale także jej płytek. Taką możliwość daje punkt krwiodawstwa w Łodzi na ul. Franciszkańskiej.

Podczas tegorocznych Dni Pabianic uczestnicy imprezy będą mogli zarejestrować się jako dawcy szpiku, dzięki czemu Leoś będzie miał większe szanse na przeszczep. Do tego wystarczy jedynie wymaz z jamy ustnej potencjalnego dawcy. Jak informuje mama chłopca, ośrodek przeszczepowy we Wrocławiu jest w stanie gotowości do przyjęcia Leonarda. By jak najszybciej przeszczepić chłopcu szpik przeszukiwane są także światowe bazy dawców. Bo tu liczy się czas.

Leoś zachorował w maju. Pediatra przepisał standardowe leczenie i zalecił, by Leonard pozostał w domu, bo objawy wskazywały na zwykłe przeziębienie. Po tygodniu chłopczyk doszedł do siebie, od poniedziałku wrócił do żłobka, a w środę obudził z gorączką prawie 40 stopni. Kolejna wizyta u pediatry tym razem zakończyła się wystawieniem skierowania do pabianickiego szpitala. Lekarz podejrzewał zapalenie płuc. Tym, co dodatkowo zaniepokoiło pediatrę, były wybroczyny pokrywające ciało chłopca, szczególnie okolice kostki u nóg.

– W pabianickim szpitalu, po przeprowadzonych badaniach okazało się że białe krwinki synka są na poziomie 80 jednostek. Norma dla 2 letniego dziecka to ok 18. – mówi Aneta Gołębiowska, mama Leonarda. – Jeszcze tego samego dnia, ze szpitala w Pabianicach, z podejrzeniem białaczki wtedy limfoblastycznej, zostaliśmy przewiezieni karetką na sygnale do łódzkiego szpitala.

Leoś trafił do Centralnego Szpitala Klinicznego Uniwersytetu Medycznego. Oddział Pediatrii, Onkologii i Hematologii Dzieci Młodszych. Tam rodzice usłyszeli pełną diagnozę. Ostra białaczka szpikowa.

– Jego stan był na tyle zły, że już w drugiej dobie pobytu na oddziale, Leo dostał pierwszą chemię – dodaje mama Leosia.

Chłopiec pierwszy cykl chemii zniósł dosyć dobrze.

– Jednak 15 czerwca zaczęła spadać saturacja, pojawiła się gorączka. Musiał mieć podany tlen. Podejrzewano zakażenie krwi czyli sepsę. Dwa dni później przewieziono nas na Sporną na oddział intensywnej terapii. Tam przebywaliśmy 1,5 miesiąca. W pewnym momencie synek miał wdrożonych 27 leków, z czego 5 antybiotyków. Miał sepsę, grzybicę płuc, zapadnięte płuco, niedodmę – wylicza mama Leonarda.

Wyniki badań genetycznych były przerażające. Nie dość że pierwsza chemioterapia nie zadziałała, to ilość „popsutych” białych krwinek namnożyła się w zatrważającym tempie. U Leosia zastosowano chemioterapię ratunkową. Bardzo silną, która doprowadziła do wielu powikłań: zapalenia trzustki, nadciśnienia, braku apetytu. Lekarze musieli wdrożyć żywienie pozajelitowe.

– Okazało się także, że Leo ma bardzo rzadką mutację białaczki, która jest lekooporna, a ryzyko wznowy choroby jest bardzo duże. Jedyną szansą na przedłużenie życia naszego dziecka jest przeszczep szpiku, a po przeszczepie długotrwale leczenie lekiem przeciwnowotworowym – mówi Aneta Gołębiowska. – Jednak ryzyko wznowy i tak pozostaje bardzo duże. Przeszczep to jedyne rozwiązanie, choć wiąże się także z bardzo dużym ryzykiem, ale innej ścieżki leczenia w Europie dla Leo nie ma.

Jeśli uda się znaleźć dawcę i Leoś otrzyma nowy szpik kostny, przy tej mutacji białaczki może niestety dojść do wznowy choroby. Wówczas chłopcu przysługiwać będzie jeszcze jedna metoda leczenia – lekami refundowanymi. Jeśli te nie zadziałają, rodzicom pozostaną wówczas jedynie leki z USA. Nierefundowane.

Dlatego też rodzinę Leosia można wesprzeć finansowo nie tylko w codziennej walce o zdrowie i życie ich dziecka, ale także zabezpieczyć na wypadek najtrudniejszego scenariusza.

Link do zrzutki dla Leosia dostępny jest TUTAJ.

– Leo ma już orzeczenie o niepełnosprawności, ale bardzo dzielnie walczy. Gdy ma lepszy dzień, jego śmiech słychać na całym oddziale. Ale bywa też bardzo ciężko – dodaje mama. – Cały czas przebywamy w szpitalnej izolatce. Żyjemy na dwa domy. Szpitalne wyżywienie obejmuje tylko Leo. Koszty naszego życia wzrosły więc podwójnie. Wydajemy pieniądze na dojazdy, środki higieniczne i materiały edukacyjne dla Leosia, żeby zapewnić mu w tej całej sytuacji w miarę normalny rozwój.

Leoś ma także swoją stronę na Facebook’u. To właśnie tu rodzice chłopczyka relacjonują przebieg choroby oraz leczenia swojego maluszka.

2-latek test także podopiecznym fundacji Avalon. Nr konta: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001 KRS 0000270809, tytułem: Gołębiowski, 20975

Pracuje przy budowie bolidów F1, czyli niezwykła kariera pabianiczanina

14
Piotr Tynentka, 43-latek pochodzący z Pabianic, pracuje dla jednego z najbardziej prestiżowych konstruktorów Formuły 1. To najwyższa klasa światowych wyścigów samochodowych, organizowana co roku przez Międzynarodową Federację Samochodową. Piotr, obecnie zajmujący seniorską pozycję w firmie, programuje maszyny wycinające elementy do bolidów – ultraszybkich samochodów wyścigowych.

Formuła 1 to międzynarodowe widowisko, składające się z ponad 20 wyścigów (grand prix) rocznie.
Od 1950 roku, dostarcza emocji fanom na całym świecie. W 2006 roku, w Formule 1 zadebiutował pierwszy i do tej pory jedyny polski kierowca, Robert Kubica, przybliżając ten sport mieszkańcom naszego kraju.

Za każdym kierowcą F1 stoi jednak zespół tysięcy osób, pracujących non-stop, by ten mógł osiągać jak najlepsze wyniki na torze. Jedną z nich jest pabianiczanin Piotr Tynentka, wykonujący zawód programisty CAD/CAM.

Nieplanowany wybór szkoły

Wszystko zaczęło się, gdy nastoletni Piotr stanął przed wyborem szkoły średniej. Z początku chciał zostać elektrykiem, lecz nie dostał się do wymarzonej szkoły. Zdecydował się więc pójść w ślady ojca i ponownie jak on kiedyś, rozpocząć naukę w klasie o profilu mechanicznym, w Zespole Szkół nr 1 w Pabianicach, czyli popularnym „Mechaniku”.

– Nie planowałem jeszcze wtedy, że będę pracował w tym zawodzie. Pierwsze dwa lata mojej edukacji nie przykładałem się aż tak bardzo – przyznaje Piotr. – Dopiero w trzecim roku coś we mnie błysnęło. Pasja narodziła się we mnie do tego stopnia, że, nie tylko z zawodu praktycznego, a ze wszystkich przedmiotów, uzyskałem najwyższą średnią w szkole. Zaczęło sprawiać mi to satysfakcję – wspomina, podkreślając, że duma rodziców była dla niego motywacją.

Ukończył edukację jako operator obrabiarek skrawających, otrzymując dyplom z wyróżnieniem. Wszystkiego nauczył się w Pabianicach.
W 2000 roku, mając 19 lat, Piotr trafił do firmy Profil, zajmującej się produkcją części do okien, działającej na terenie naszego miasta. To właśnie tam wszystko się zaczęło. Dzięki świetnym wynikom w szkole, został najmłodszym pracownikiem narzędziowni. W tamtym okresie firma bardzo się rozwijała, planując zakup najnowszych maszyn CNC, czyli takich,
które same wykonują obróbkę materiału (np. metalu, drewna, plastiku) według wcześniej zaprogramowanego planu.

– Ponieważ byłem najmłodszy, taka wiedza (o nowych technologiach – przyp. red.) przychodziła mi najłatwiej. Byłem tym zafascynowany i w tym aspekcie chciałem się dalej kształcić, bo wiedziałem, że da mi to dużą przewagę na rynku pracy – mówi Piotr.

W ten sposób został programistą CAD/CAM – specjalistą, który najpierw sporządza komputerowe rysunki i modele 3D danych części, a następnie zamienia je w instrukcje dla maszyny, która samodzielnie je wykonuje. Wybór pierwszej pracy okazał się strzałem w dziesiątkę. Doświadczenie i umiejętności zdobyte w pabianickiej firmie, otworzyły przed Piotrem szereg możliwości. W następnych latach pracował kolejno w Anglii, Holandii i Stanach Zjednoczonych, odnosząc liczne sukcesy zawodowe.

Telefon, który zmienił jego życie

W 2014, po kilku latach spędzonych w Ameryce, zatęsknił jednak za Europą i z myślą o powrocie, zaczął rozsyłać swoje CV do różnych agencji rekrutacyjnych. Po dwóch dniach otrzymał telefon, który zmienił jego życie.

Zapytali mnie czy chciałbym pracować dla McLarena. Naprawdę myślałem, że to pomyłka – opowiada.

Przyznaje, że był to niesamowity zbieg okoliczności, ponieważ zaledwie kilka dni wcześniej obejrzał na You Tubie materiał o produkcji samochodów tej firmy, po cichu marząc by kiedyś móc pracować w podobnym miejscu.

– Bez żadnego namysłu zgodziłem się przyjechać na rozmowę. Rzuciłem wszystko i poleciałem do Woking w Anglii. Sam wjazd do firmy robił już ogromne wrażenie. To co działo się w środku, było nie do opisania – wspomina.

Wszechobecny prestiż i dziesiątki aut najwyższej klasy, zachwyciły Piotra, choć przyznaje, że jeszcze wtedy nie fascynował go świat wyścigów samochodowych.

– Nie miałem pojęcia o Formule 1. Wiedziałem kim jest pan Kubica, wiedziałem czym jest bolid. Nie znałem nawet wszystkich zespołów Formuły 1. Ale wiedziałem, że muszę coś zrobić, żeby tam być. Powiedziałem sobie: Ja muszę tu pracować – dodaje.

Dzięki swojej determinacji, Piotr przeszedł proces rekrutacyjny w przyspieszonym tempie, i już po dwóch tygodniach zaczął pracę dla McLarena, jednego z najbardziej znanych zespołów wyścigowych, gdzie pozostał przez 6 lat. W tym czasie, stworzonymi przez niego bolidami jeździło dużo znanych kierowców, takich jak Carlos Sainz Jr, Kevin Magnussen, Fernando Alonso czy Lando Norris. Wielu z nich miał okazję poznać osobiście.

Na zdjęciu z Fernando Alonso

Na pełnej parze

Praca przy produkcji bolidu, zwłaszcza ta, którą wykonuje Piotr, wiąże się z dużą odpowiedzialnością. Nieodpowiednie zaprogramowanie maszyny wycinającej części, może doprowadzić do jej zniszczenia, która z kolei wiązałaby się z ogromnymi kosztami. Do tego dochodzi presja czasu.

– Część do zwykłego samochodu tworzy się miesiącami, a testuje czasami latami. Jeżeli chodzi o Formułę 1, taka część musi być utworzona bardzo szybko, ponieważ wyścigi są praktycznie non stop. Nie może być absolutnie żadnej obsuwy. Jeśli to się zdarzy to ten samochód nie powstanie na czas, ten samochód nie pojedzie w wyścigu na czas – wyjaśnia.

Podkreśla jednak, że sam nigdy nie pozwolił sobie na błąd. Z ożywieniem wspomina moment, w którym w dwa dni musiał stworzyć niezwykle trudny projekt tylnego skrzydła bolidu.

– Po tę część musiał przylecieć helikopter i z rąk do rąk była podana bez żadnej inspekcji. Wszyscy musieli uwierzyć na słowo, że ja tę część zrobiłem dobrze i szybko poleciała na testy – opowiada.

Formuła na sukces

Własny sukces zawdzięcza ciężkiej pracy i wytrwałości.

– Nie chciałem zawieść swoich oczekiwań że gdzieś wyłożę się i się poddam, więc jeżeli czegokolwiek nie rozumiałem, to wszystkimi możliwymi sposobami dążyłem do tego, żeby dany problem bądź daną daną rzecz rozgryźć – mówi.

Od tego roku, Piotr pracuje dla zespołu Aston Martin, gdzie zajmuje najwyższe stanowisko w swoim zawodzie. Obecnie pracuje nad projektem nowego bolidu, który ujrzy światło dzienne na początku 2026 roku.

– Będzie to totalna technologiczna rewolucja w Formule 1. Cały bolid musi być przeprogramowany na nowo, czyli zbudowany na nowo, a żeby go zbudować, każdy element musi być wykonany – zdradza Piotr, który nie ukrywa, że jest to dla niego kompletną nowością. – Jest to miłe wyzwanie i inspirujące, ponieważ nasz główny projektant, jest najsłynniejszym projektantem świata. Fani Formuły będą znali imię pana Adriana Neweya.

Choć przed Piotrem jeszcze wiele miesięcy pracy nad projektem, już teraz myśli nad dalszym rozwojem.

– Celując w troszeczkę inną pozycję, również w Formule 1, zamierzam wkrótce zmienić stanowisko na manufacturing engineer. Jest to osoba która ściśle zajmuje się optymalizowaniem wszystkich procesów, udoskonalaniem tego, co już jest, co już wykonujemy – wyjawia.

Pamięć o korzeniach

Piotr Tynentka nie zapomina o Pabianicach i tym, czego się tutaj nauczył. Podkreśla, że w obecnym zawodzie, wciąż wykorzystuje wiedzę nabytą w “Mechaniku”. Z przyjemnością wspomina dorastanie w naszym mieście i przyznaje, że stara się przyjeżdżać tu jak najczęściej, by odwiedzać dumnych rodziców i siostrę.

– Chciałbym pozdrowić całe Pabianice, moich bliskich, a także podziękować mojej szkole i nauczycielom, którzy zaszczepili we mnie tę pasję – mówi.

Pabianiczanin wierzy, że przy odpowiednim stażu, dobrym poziomie języka angielskiego, sumienności i pracowitości, każdy ma szansę na stanowisko w Formule 1. Zachęca do przeglądania dostępnych ofert jak i bezpośredniego kontaktu z nim.

Piotra możecie znaleźć na platformach społecznościowych pod nazwą pioter_m4c.

Łódzkie dla Ciebie: miliardy z UE dla województwa. Na zdrowie, edukację i rozwój

0

Komisja Europejska docenia wydawanie funduszy unijnych w Łódzkiem i uwalnia kolejne miliardy złotych. Jest więc możliwość, by Urząd Marszałkowski wspierał w większym stopniu przedsiębiorców, kluby sportowe, szkoły i walczył z suszą.

1, 7 mld zł dla Łódzkiego. Komisja Europejska docenia wydawanie funduszy unijnych

Dobre wydatkowanie funduszy unijnych przez Urząd Marszałkowski zostało docenione. Komisja Europejska uwolniła dla Województwa Łódzkiego tzw. kwotę elastyczności czyli 407 mln euro. To około 1,7 mld zł. Pieniądze zostaną przeznaczone na działania w całym województwie łódzkim. Oznacza to, że już wkrótce ogłoszone zostaną kolejne nabory wniosków, a realizacja projektów będzie mogła ruszyć w 2026 r. Na ten moment wiemy na pewno, że pieniądze popłyną na trzy główne obszary: zdrowie, edukację i wsparcie pracodawców. Dodatkowe środki już zostały przeznaczone na rewitalizację miast.

Nowe stacje meteorologiczne w regionie pozwolą walczyć z suszą

13 kolejnych, nowoczesnych stacji meteorologicznych będzie pomagać rolnikom z Łódzkiego walczyć z suszą. To efekt dotacji, jakie Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego przekaże gminom na wsparcie systemu monitoringu pogody. Zarząd Województwa Łódzkiego zarekomendował, by po 100 tys. zł dofinansowania, otrzymały gminy: Brzeziny, Grabów (pow. łęczycki), Gorzkowice i Ręczno (pow. piotrkowski), Wartkowice (pow. poddębicki), Kobiele Wielkie (pow. radomszczański), Sieradz, Lipce Reymontowskie, Skierniewice i Maków (pow. skierniewicki), Żelechlinek (pow. tomaszowski) oraz Łubnice i Wieruszów (pow. wieruszowski).
Zakupione urządzenia pozwolą m.in. precyzyjniej określać granice obszarów objętych suszą i posłużą do ostrzegania przed zagrożeniami atmosferycznymi.

ŁARR ponownie uruchamia pożyczki inwestycyjne

Przedsiębiorcy z województwa łódzkiego znów mają możliwość sięgnąć po atrakcyjne wsparcie finansowe. Łódzka Agencja Rozwoju Regionalnego rozpoczęła nabór wniosków na „Pożyczkę na inwestycje w MŚP”. Firma może dostać nawet 3 mln zł na 2 procent.
Pożyczka jest możliwa dzięki dofinansowaniu z Unii Europejskiej i ma pomóc firmom w rozwijaniu działalności i zwiększaniu ich zdolności produkcyjnych.
Można ubiegać się nawet o 3 mln zł na wyjątkowo preferencyjnych warunkach. Stałe oprocentowanie wynosi zaledwie 2 procent w skali roku przy braku dodatkowych kosztów. Kredyt można brać na 7 lat. Na pożyczki przeznaczone zostały 73 mln zł.

Szkoły pełne możliwości – Urząd Marszałkowski przekaże fundusze unijne na dodatkowe zajęcia i nowe technologie

Każdy uczeń ma swoje pasje i własne tempo rozwoju. Teraz szkoły dostaną dodatkowe środki, żeby to wspierać: od kółek zainteresowań i nowoczesnych zajęć po programy dla szczególnie uzdolnionych. Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego przekaże blisko 100 mln zł z funduszy unijnych na zajęcia dodatkowe, nowe technologie i wsparcie dla młodych ludzi.

Pierwszy z programów dotyczy kształcenia ogólnego i jest na niego blisko 65 mln zł. Drugi to edukacja włączająca w szkolnictwie zawodowym. Chodzi o to, żeby każdy uczeń miał szansę rozwijać się na miarę swoich możliwości. Na ten cel przeznaczono ponad 9,6 mln zł. W październiku ruszy też nabór projektów dla uczniów szczególnie uzdolnionych w szkołach zawodowych. Będzie to szansa na współpracę z uniwersytetami i politechnikami, a przede wszystkim – na indywidualne ścieżki rozwoju dla młodych talentów. Na ten cel zarezerwowano ponad 11,6 mln zł.

Wszystkie te projekty mają jeden wspólny cel: sprawić, żeby szkoła nie była tylko obowiązkiem, ale miejscem, w którym każdy, niezależnie od swoich możliwości, znajdzie coś dla siebie.

Trenuj w Łódzkiem, bo warto

Program „Trenuj w Łódzkiem” to szansa dla klubów z województwa na nowy sprzęt, stroje dla sportowców, akcesoria. Kluby i stowarzyszenia mogą pozyskać z Urzędu Marszałkowskiego 1 mln 250 tys. zł. Do 11 września potrwa nabór wniosków w konkursie na dofinansowanie dla klubów i stowarzyszeń sportowych. – Środki będzie można wydać na zakup sprzętu sportowego niezbędnego do prowadzenia szkolenia sportowego, w tym strojów sportowych, osprzętu oraz akcesoriów wykorzystywanych w ramach realizowanych programów treningowych – informuje Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego.
Maksymalna kwota wnioskowanej dotacji to 20 tys. zł.

Dotacje dla aktywnych osiedli

Radni Sejmiku przyznali pieniądze na działania zaproponowane przez rady osiedli. To zupełna nowość skierowana do mieszkańców Łódzkiego. Dotacje wyniosły do 10 tys. złotych. W sumie rozdysponowanych zostało 750 tys. zł. Do programu zgłosiło się 77 osiedli z 15 gmin, a dzięki powiększeniu puli środków przeznaczonych na program, wsparcie otrzymają wszyscy.
Pomysłowość Rad Osiedli była ogromna. Dzięki dotacjom mieszkańcy mogą liczyć na spotkania Bożonarodzeniowe, potańcówki Andrzejkowe, spartakiady, festyny, pikniki historyczne, a nawet kino letnie, wyprzedaż garażową oraz „Wyplatanki i Fikanki”.

Dni Pabianic 2025: kiedy, gdzie, kto wystąpi [HARMONOGRAM]

25
dnia pabianic 2025
Już 6 września 2025 roku (sobota) mieszkańców Pabianic i okolic czeka jedno z największych wydarzeń roku – Dni Pabianic 2025! Impreza odbędzie się na Polu Golfowym A&A Arkadia oraz na parkingu C.H. Tkalnia, gdzie przygotowano wesołe miasteczko i strefę gastronomiczną. Gwiazdą muzyczna wieczoru będzie zespół Wilki. 

Koncerty na Dniach Pabianic 2025 – kto wystąpi?

Na scenie zobaczycie największe gwiazdy polskiej sceny muzycznej:

🔴 18:00 – IKARUS FEEL

🔴 19:10 – ROGUCKI & Normalni Ludzie

🔴 20:30 – BARANOVSKI

🔴 22:00 – WILKI

Uwaga, w piątek popołudniu Robert Gawliński poinformował, że nie może wystąpić w Pabianicach z powodu choroby. Zagra zespół Piersi. 

Strefa wystawiennicza i atrakcje dla rodzin

Strefa wystawiennicza ruszy już od 14:00. Na miejscu czekają liczne stoiska, animacje i atrakcje dla dzieci. Na parkingu C.H. Tkalnia znajdziecie wesołe miasteczko i bogatą strefę gastronomiczną.

Strefa Zdrowia – bezpłatne badania i konsultacje

Dni Pabianic to nie tylko muzyka, ale też profilaktyka zdrowotna!

Adamed Pharma przygotował:

  • pomiary ciała i BMI,
  • badania: witamina D3, lipidogram, hemoglobina glikowana, ciśnienie,
  • konsultacje z lekarzem kardiologiem.

Pabianickie Centrum Medyczne zaprasza na:

  • pomiary glikemii, tętna i ciśnienia,
  • analizę składu ciała i konsultacje dietetyczne,pokazy pierwszej pomocy i prezentację karetki,
  • zdjęcia z misiem Zdrowitkiem.

📍 Gdzie? Pole Golfowe A&A Arkadia, parking C.H. Tkalnia
📅 Kiedy? 6 września 2025 (sobota)
Godziny: strefa wystawiennicza od 14:00, koncerty od 17:40

W sobotę piknik strażacki. Druhowie pochwalą się nowy wozem

0
W sobotę, 30 sierpnia 2025 roku, Ochotnicza Straż Pożarna w Chechle Drugim przygotowała wyjątkowe wydarzenie. Piknik będzie połączona z oficjalnym poświęceniem nowego samochodu ratowniczo-gaśniczego marki Scania, który wzmocni jednostkę.

Uroczystości rozpoczną się o godzinie 13:00 od ceremonii poświęcenia pojazdu. Następnie, od godziny 16:00, druhowie zapraszają wszystkich chętnych na piknik strażacki, podczas którego nie zabraknie atrakcji zarówno dla dzieci, jak i dorosłych.

W programie znalazł się m.in. pokaz w wykonaniu Szkoły Tańca Eskadra, warsztaty rękodzielnicze i tworzenia biżuterii, a także kolorowe warkoczyki i brokatowe tatuaże dla najmłodszych. Na placu pojawi się również dmuchana zjeżdżalnia, a uczestnicy wydarzenia będą mogli skorzystać ze strefy gastronomicznej z grillem i spędzić czas przy muzyce.