Kiedy kończy się ciąża, a Ty wkraczasz w nowy etap życia z dzieckiem u boku, Twoje ciało nadal przechodzi wiele zmian. Jedną z nich, często zaskakującą i niepokojącą, jest nadmierne wypadanie włosów. Choć może wydawać się objawem choroby, w większości przypadków to naturalny i przejściowy proces. Nie oznacza to jednak, że musisz się na niego godzić bezczynnie. Poznanie przyczyn oraz świadome podejście do pielęgnacji mogą znacznie poprawić sytuację.
Dlaczego włosy wypadają po porodzie?
W trakcie ciąży Twoje włosy zazwyczaj są grubsze, gęstsze i wyglądają zdrowiej. Jest to zasługa wysokiego poziomu estrogenów, które wydłużają fazę wzrostu włosa – tzw. anagen. Dzięki temu mniej włosów wypada w fazie spoczynku (telogen), co daje efekt bujnej fryzury. Jednak po porodzie, poziom estrogenów gwałtownie spada. W rezultacie wiele włosów, które dotąd pozostawały w fazie wzrostu, niemal jednocześnie przechodzi do fazy wypadania.
Zjawisko to znane jest jako łysienie poporodowe (telogenowe) i najczęściej pojawia się od 2 do 4 miesięcy po porodzie. To właśnie wtedy możesz zauważyć coraz więcej włosów na szczotce, poduszce czy pod prysznicem. Jest to efekt zmian hormonalnych, ale też innych czynników, które mogą nasilać ten proces.
Hormony, prolaktyna i stres – główni winowajcy
Poza spadkiem estrogenów warto zwrócić uwagę na wzrost poziomu prolaktyny, który utrzymuje się zwłaszcza w czasie karmienia piersią. Prolaktyna, odpowiedzialna za produkcję mleka, wpływa nie tylko na laktację, ale także na cykl życia włosa. Może wydłużać fazę telogen, czyli wypadania, a to oznacza, że proces ten może trwać dłużej, zwłaszcza u kobiet, które długo karmią piersią.
Nie sposób też pominąć czynnika, jakim jest stres. Chroniczne zmęczenie i napięcie psychiczne mogą zaburzać gospodarkę hormonalną i sprzyjać dalszemu wypadaniu włosów.
Niedobory żywieniowe – ukryty problem
Ciąża i okres laktacji wiążą się ze zwiększonym zapotrzebowaniem na składniki odżywcze. Jeśli dieta nie dostarcza odpowiedniej ilości żelaza, cynku, biotyny, witamin z grupy B, a także witamin C i E, organizm może zacząć „oszczędzać” – i niestety włosy są jednym z pierwszych elementów, które to odczują.
W praktyce oznacza to, że nawet przy pozornie zdrowej diecie, Twoje włosy mogą cierpieć, jeśli organizm priorytetowo kieruje składniki odżywcze do ważniejszych funkcji życiowych. Warto w tym okresie rozważyć skonsultowaną z lekarzem suplementację – szczególnie, jeśli karmisz piersią i zauważasz objawy osłabienia, bladości skóry, łamliwych paznokci czy właśnie nadmiernego wypadania włosów.
Czy można temu zapobiec?
Całkowicie zapobiec – nie zawsze. Ale możesz znacząco zmniejszyć skalę zjawiska
i skrócić czas, w jakim włosy wrócą do równowagi. Kluczowa będzie tutaj troska o organizm „od środka” i „z zewnątrz”.
Zacznij od diety – sięgaj po produkty bogate w żelazo (np. czerwone mięso, jaja, rośliny strączkowe), cynk (orzechy, pestki dyni), witaminy z grupy B (pełnoziarniste produkty, drożdże), a także witaminę C (cytrusy, natka pietruszki), która wspomaga wchłanianie żelaza. Jeśli nie jesteś w stanie zapewnić sobie tego w codziennym menu, sięgnij po preparaty dla kobiet po porodzie – najlepiej takie, które są skomponowane z myślą o okresie laktacji.
Subtelna suplementacja zawierająca biotynę, cynk i krzem może pozytywnie wpłynąć na tempo odrastania włosów. Preparaty te często występują w formie tabletek lub kapsułek przeznaczonych specjalnie dla kobiet po ciąży – warto wybierać te przebadane dermatologicznie, odpowiednie dla karmiących mam.
Wsparcie z zewnątrz – pielęgnacja ma znaczenie
Podczas mycia czy czesania nie można uniknąć wypadania włosów, ale możesz zadbać o to, by nie pogarszać ich stanu. Używaj delikatnych szamponów – najlepiej bez silikonów, SLS i sztucznych barwników. Szukaj produktów wzmacniających cebulki, z dodatkiem kofeiny, niacynamidu lub ekstraktów roślinnych – np. pokrzywy lub skrzypu.
Odpowiednio dobrana odżywka, która nie obciąża, a jednocześnie ułatwia rozczesywanie, pomoże zapobiec mechanicznemu uszkodzeniu włosów. Jeśli sięgasz po maski, wybieraj te, które zawierają proteiny, ceramidy i pantenol – wspomogą regenerację struktury włosa.
Warto również rozważyć zastosowanie preparatów miejscowych w formie płynów lub ampułek – takich, które działają bezpośrednio na skórę głowy. Dobrym przykładem jest Ducray Anaphase CREASTIM – dermokosmetyk opracowany z myślą o wypadaniu włosów związanym z czynnikami stresowymi, hormonalnymi (w tym poporodowymi) czy zmianą pory roku. Creastim Reactiv nie obciąża włosów, ma lekką, nieklejącą się konsystencję i może być stosowany także w okresie karmienia piersią. Stosowany regularnie – zwykle 3 razy w tygodniu przez 2 miesiące – może wspomóc fazę wzrostu włosa i ograniczyć jego nadmierne wypadanie.
Pamiętaj również o tym, by ograniczać stylizację na gorąco – suszarka, prostownica, lokówka mogą pogłębiać problem. Jeśli suszysz włosy, używaj chłodnego nawiewu, a do rozczesywania wybieraj szczotki z naturalnego włosia lub specjalne modele do włosów cienkich i delikatnych.
Ile trwa wypadanie włosów po porodzie?
U większości kobiet nasilone wypadanie włosów ustępuje w ciągu 6 do 12 miesięcy od porodu. Czas ten może się wydłużyć, jeśli karmisz piersią przez dłuższy okres. Zdarza się też, że odrastające włosy są cieńsze lub mają inną strukturę – mogą być kręcone, jeśli wcześniej były proste, albo odwrotnie. To również efekt zmian hormonalnych i nie jest powodem do niepokoju.
Jeśli jednak po roku wciąż obserwujesz intensywne przerzedzenie włosów, zauważasz łysienie plackowate lub inne objawy skórne – skonsultuj się z dermatologiem lub trychologiem. Możliwe, że w grę wchodzą również inne przyczyny, jak niedoczynność tarczycy, anemia czy choroby autoimmunologiczne.
Kiedy warto skorzystać z pomocy specjalisty?
Jeśli Twoje włosy wypadają garściami, masz wrażenie, że linia włosów się cofa, a fryzura traci objętość, nie wahaj się zapytać o pomoc lekarza. Specjalistyczna diagnostyka – morfologia, badanie poziomu ferrytyny, TSH, hormonów płciowych – pomoże wykluczyć poważniejsze problemy. W razie potrzeby lekarz może też polecić profesjonalne zabiegi trychologiczne, np. mezoterapię igłową skóry głowy lub terapię osoczem bogatopłytkowym.
Choć wypadanie włosów po ciąży może być frustrujące i niepokojące, najczęściej jest procesem odwracalnym. Twoje ciało potrzebuje czasu, by wrócić do równowagi, a Ty – cierpliwości i delikatnej troski o siebie. Pamiętaj, że zdrowie włosów zaczyna się w środku, ale pielęgnacja zewnętrzna również ma ogromne znaczenie. Wybieraj łagodne kosmetyki, jedz dobrze, odpoczywaj wtedy, gdy możesz, i nie bój się sięgnąć po sprawdzone wsparcie – suplementy, szampony wzmacniające czy konsultacje medyczne.
Bibliografia:
- Przemysław Styczeń, Włosom na ratunek, Trychologia art. of beauty, Włosom na ratunek, Trychologia art. of beauty, nr 2, 2015
- Agnieszka Skrzypulec-Frankel, Nadmierne wypadanie włosów w okresie połogu, „Forum Położnictwa i Ginekologii”, nr 38 2018
