Chory 72-latek bez opieki. Zorganizowano poszukiwania
Przez lekkomyślność najbliższej rodziny w akcję poszukiwawczą starszego mężczyzny zaangażowanych zostało kilkadziesiąt osób.
Jak informuje policja, po niedzielnej mszy synowa 72-latka, zamiast odwieźć schorowanego, z zanikami pamięci teścia bezpośrednio do miejsca zamieszkania, wysadziła go kilkaset metrów od domu i pojechała do znajomej. Po powrocie nie zastała teścia w mieszkaniu.
– Zadzwoniła do dyżurnego konstantynowskiego komisariatu mówiąc, że jeśli policjanci znajdą gdzieś na mieście jej teścia, to winni doprowadzić go pod wskazany adres. Zarówno kobieta, jak i syn zaginionego nie okazali większego zainteresowania i chęci pomocy w poszukiwania – relacjonuj kom. Joanna Szczęsna, rzecznik prasowy pabianickiej policji.
Z uwagi na stan zdrowia 72-latka i możliwość zagrożenia jego życia i zdrowia, policjanci natychmiast rozpoczęli zakrojone na szeroką skalę działania. Do akcji włączyli się strażacy Konstantynowa Łódzkiego i okolicznych miejscowości, którzy świętowali właśnie 115-lecie jednostki OSP.
Około 40 strażaków tyralierą przeczesywało tereny leśne położone od ul. Kolejowej w Konstantynowie Łódzkim, po oczyszczalnię ścieków w Łodzi i tereny przyległe do rzeki Ner. Po zaginionym nie było jednak śladu. W tym samym czasie policjanci sprawdzali miejsca ewentualnego pobytu starszego pana.
– Mundurowi przypuszczając, że 72-latek mógł udać się w rodzinne strony, gdzie wcześniej w młodości zamieszkiwał weryfikowali wytypowane adresy. Jeden z nich prowadził na ul. Cichą w Pabianicach. Tam dopiero po kolejnym sprawdzeniu policjanci prewencji odnaleźli zaginionego. Z mężczyzną kontakt był utrudniony. Nie pamiętał w jaki sposób znalazł się w Pabianicach. Starszy pan nie wymagał hospitalizacji, chciał jak najszybciej wrócić do domu – podsumowuje akcję pani rzecznik.
Policjanci apelują o zapewnienie należytej opieki starszym osobom, w szczególności tym schorowanym. Niedostateczna pomoc takim osobom może w pewnych sytuacjach skutkować zagrożeniem dla ich życia bądź zdrowia.