Rusza zbiórka podpisów

Lokalni działacze Sojuszu Lewicy Demokratycznej rozpoczynają dzisiaj w Pabianicach zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem ustawy, mającej odwrócić zapisy ustawy dezubekizacyjnej, na mocy której osobom służącym w czasach PRL-u na rzecz „totalitarnego państwa” obniża się renty i emerytury.

– Ta ustawa jest haniebna. Dotyczy 50 tysięcy ludzi, którzy po 1990 roku pracowali uczciwie, służąc państwu i odbierali medale z rąk prezydenta Lecha Kaczyńskiego jako dowód uznania za swoją pracę. Teraz, mimo że zostali pozytywnie zweryfikowani, próbuje im się przypisać zbrodniczą działalność i wmówić, że mają krew na rękach. I wszystkich wrzuca się do jednego worka – mówił na dzisiejszej konferencji prasowej Tomasz Trela, wiceprzewodniczący SLD.

Jak podkreślają działacze SLD, chodzi ponadto o ochronę praw nabytych przez pracowników naukowych, którzy w PRL-u zdobywali tytuły doktorskie i profesorskie oraz pracowników wojska, gdyż zamiarem obecnego rządu jest objąć ustawą dezubekizacyjną i te grupy.

– Namacalne dowody tych haniebnych działań obserwujemy także w Pabianicach. Rozmawialiśmy niedawno z panem, który w latach 1986 – 1989 pracował w wydziale paszportowym i przyjmował wnioski o wydanie paszportu. Potem był 16 lat w policji, a następnie ze względów zdrowotnych przeszedł na emeryturę. Teraz połowę tej emerytury mu zabrano. Takich osób jest w naszym mieście kilkadziesiąt – podkreślał Marek Gryglewski, radny powiatowy.

Podpisy wśród pabianiczan będą zbierane w siedzibie SLD przy ul. Traugutta 2, ale też na ulicach i na targowiskach. Akcja, podobnie jak w całej Polsce, potrwa do końca roku.

Aby projekt ustawy trafił do sejmu, trzeba zebrać 100 tysięcy podpisów. Tyle, że większość w sejmie ma PiS, więc szanse, aby została przyjęta są równe zeru.

– Ale PiS nie będzie rządził wiecznie – podkreślał Tomasz Trela.