Dwukrotnie przekroczona dopuszczalna ilość alkoholu, ucieczka z miejsca kolizji i próba przeczekania wszystkiego w domu – tak zakończyła się jazda 39-letniego pabianiczanina, który 2 grudnia staranował słupki na ulicy Piotra Skargi. Policjanci szybko namierzyli kierowcę. Badanie wykazało 2 promile alkoholu, a zgodnie z obowiązującymi przepisami stracił nie tylko prawo jazdy, ale także swoje renault.
2 grudnia 2025 roku o godzinie 11.15 policjanci z pabianickiej „patrolówki” zostali skierowani na ulicę Piotra Skargi. Zgłoszenie dotyczyło nietrzeźwego kierowcy renault, który miał staranować dwa słupki blokujące i odjechać z miejsca zdarzenia. Kolizję widział świadek, który natychmiast powiadomił służby.
Funkcjonariusze po rozmowie ze zgłaszającym szybko ustalili właściciela pojazdu i udali się pod jego adres. Na posesji 39-latka znaleźli renault z wyraźnymi uszkodzeniami – m.in. z rozbitym zderzakiem i brakującą przednią tablicą rejestracyjną.
Mężczyzna w rozmowie z mundurowymi przyznał, że pił napoje wysokoprocentowe i wsiadł za kierownicę pojazdu. Nie był w stanie racjonalnie wytłumaczyć swojego zachowania” – poinformowała podkomisarz Agnieszka Jachimek, oficer prasowy pabianickiej policji.
39-latkowi natychmiast zatrzymano prawo jazdy, a on sam został przewieziony do komendy. Badanie alkomatem wykazało 2 promile alkoholu w jego organizmie.
Co ważne, zgodnie z obowiązującymi od 14 marca 2024 roku przepisami, policjanci zabezpieczyli również samochód mężczyzny. Renault, którego wartość oszacowano na około 7,9 tys. zł, zostało odholowane na policyjny parking i – jeśli sąd nie zdecyduje inaczej – przepadnie na rzecz Skarbu Państwa.
