Prawdopodobnie niedostosowanie prędkości do warunków na drodze było przyczyną wczorajszego wypadku w gminie Lutomiersk. W ciężkim stanie do szpitala trafiła 21-latka.
Wypadek miał miejsce na ul. Sikorskiego we Wrzącej (to droga z Lutomierska do Bechcic). Kobieta jechała Hyundaiem Getz, na pabianickich numerach rejestracyjnych. Na łuku, za mostkiem, straciła panowanie nad samochodem, wypadła z drogi i z impetem uderzyła w drzewo.
– Jako przyczynę wypadku wstępnie uznano nadmierną prędkość – napisali na swoim fanpage’u druhowie z OSP Lutomiersk, którzy brali udział w akcji ratunkowej.
Gdy służby dotarły na miejsce, 21-latka była nieprzytomna. Z rozbitego pojazdu, po jego rozcięciu, kobietę wydobyli strażacy. Z ciężkimi obrażeniami ciała pogotowie zabrało ją do szpitala.
Zgłoszenie o wypadku wpłynęło kilkanaście minut po godz. 23.00, ale nie wiadomo, ile czasu upłynęło od jego momentu do chwili, gdy został zauważony przez innego kierowcę. Ruch na tej drodze w porze nocnej jest bowiem niewielki.

A co ze zglaszajacym? Powinien pozostac na miejscu do przyjazdu służb rachunkowych. Przejechac obok i zadzwonić to nie wszystko.
A skąd wiesz że nie został?
A gdzie jest napisane, że go tam nie było?
A dlaczego powinien zostać do przyjazdu służb ?
BABY NA TORY a nie na drzewo
Szybko, szybciej, najszybciej, meta.
Jak to? na kursie nie mówili, że samochód może uderzyć w drzewo…
Każde BMW ma takie informacje wbite w dowodzie 😀 ale niestety nie w glowie każdego kierowcy