Chłopiec z podejrzeniem urazu kręgosłupa został przetransportowany śmigłowcem LPR do Centrum Zdrowia Matki Polki.
Do wypadku doszło przed godz. 17.00. Kiedy służby ratownicze dotarły na miejsce, na końcu ul. Żwirowej, chłopiec był przytomny, ale w utrudnionym kontakcie. Strażacy na desce ortopedycznej odnieśli poszkodowanego do śmigłowca LPR, który wylądował na pobliskim polu. 14-latek trafił do CZMP w Łodzi.
REKLAMA
Na jakiej żwirowni?? Co Ty człowieku bredzisz? Koło żwirowni, w lesie. A to już spora różnica
Co za różnica głąbie, gdzie to się stało ….
Brawo rodzice!
14 lat to duży chłopak. O co Ci chodzi z tymi rodzicami?
brawo Tomasz ! , a gdzie twoi rodzice, że pozwalają ci głupoty wypisywać na forach
Brawo rodzice, wasze dziecko robiło typowe rzeczy, które robią młodzi chłopcy. Chodzenie po drzewach, skakanie na rowerze. Brawo rodzice. Co za pokolenie. Zamiast siedzieć przy komputerach bezpiecznie to na dwór wychodzą i na rowerach jeżdzą. Kiedyś tak nie było.
Ostatnio widziałem taka grupkę dzieciaków, ładnie skakali i każdy miał tam taki dirtowy fajny rower. Nikt nie miał ochraniaczy, czy kasku. Proponuję rodzicom zainteresować się sprzętem z najwyższej półki i wydać te parę stówek na bezpieczeństwo. Wypadki zawsze się zdarzały, a ta forma rozrywki wymaga poświęcenia. Oby chłopak szybko wrocil do zdrowia i mógł dalej kontynuować swoją posję.
Do wszystkich zmartwionych losem chłopca.
Prawdopodobnie zahamował przednim hamulcem podczas zjeżdżania z niedużej górki. Przeleciał przez kierownicę i stracił na dłuższą chwilę przytomność. Poza tym nic mu nie jest. Został zabrany do szpitala na obserwację czy nie ma wstrząsu mózgu. UWAGA! KRĘGOSŁUP JEST CAŁY!!! Na szczęście chłopiec jest zdrowy, bez rzadnych obrażeń. Następnego dnia wypisany do domu.