Strona główna Na sygnale Kryminalne Zabił psa i zakopał go na parkingu

Zabił psa i zakopał go na parkingu

1

29-letni pabianiczanin usłyszał już zarzut zabójstwa zwierzęcia. Jak do niego doszło?

Ostatniego dnia 2016 roku, ok. godziny 13.00, policjanci otrzymali nietypowe zgłoszenie. Według zgłaszającego, na jednym ze śródmiejskich parkingów w Łodzi ktoś zakopywał zwłoki psa. Świadek podejrzewał, że zwierze mogło zostać zabite podczas libacji alkoholowej, która miała miejsce w jednym z mieszkań przy ulicy 6-go Sierpnia.

Policja przybyła we wskazane miejsce i odnalazła zakopane zwłoki zwierzęcia. W mieszkaniu właściciela zastali 5 osób. Wśród nich znalazł się 29-letni mieszkaniec Pabianic. Oświadczył on, iż posiadacz psa przyszedł do mieszkania z ciężko rannym zwierzęciem. Pies miał odnieść obrażenia w czasie spaceru z powodu ataku rottweilera. Chcąc ukrócić cierpienia umierającego zwierzęcia, pabianiczanin dobił go nożem.

– Szybko jednak wyszło na jaw, że tą wersją wydarzeń chciał zmylić policjantów. Jak ustalili funkcjonariusze 29-latek został ugryziony przez czworonoga i w zemście chwycił nóż i zadał mu śmiertelne ciosy. Następnie zakopał martwe zwierze na parkingu – relacjonuje kom. Joanna Szczęsna z KPP Pabianice. – Miał wówczas we krwi 1,5 promila alkoholu.

Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał już zarzuty. Za zabójstwo zwierzęcia grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. Prokuratura zadecydowała, że zostanie on objęty dozorem policyjny

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Jakby mnie jakiś kundel ugryzł, też bym go zaj…ł