Strona główna Sport Piłka nożna W sobotę derby, czyli kto przełamie serię remisów?

W sobotę derby, czyli kto przełamie serię remisów?

1

Derby miasta to zawsze spotkania szczególnej wagi. Tym bardziej gdy jeden zespół na wygraną czeka prawie 8 lat. Od trzech spotkań nie mieliśmy także rozstrzygającego rezultatu. Czy kibice będą zatem świadkami przełamania?

Ostatnia wygrana fioletowych miała miejsce 10 czerwca 2009 roku, kiedy to w meczu przy Grota Roweckiego padł rezultat 1:3. Zieloni za to ostatni raz smak zwycięstwa w tym wyjątkowym starciu poczuli 13 czerwca 2015 roku, gdy na stadionie PTC było 2:3. Dwa kolejne starcia w sezonie 2015/16 zakończyły się remisami po jeden. Natomiast w jesiennym pojedynku obecnej kampanii padł wynik 2:2. Pytanie, która z ekip jako pierwsza przywróci swą władzę w mieście?

Choć od ostatniego spotkania tych drużyn minęło 7 miesięcy to doszło w nich do wielu zmian personalnych. Na pierwszy ogień poszli trenerzy. Włókniarza opuścił Robert Szwarc, a jego stołek zajął Tomasz Karasiński. U fioletowych natomiast odchodzącego do Strykowa Łukasza Wijatę zastąpił Michał Buchowicz. Zobaczymy zatem, który z nich lepiej przygotuje swoich piłkarzy do tego wyjątkowego meczu. Póki co, obaj zapowiadali walkę o pełną pulę.

Roszady pojawiły się także w składach. Do zdecydowanie bardziej drastycznych doszło w ekipie zielonych. Po nieudanym „planie Szwarca” klub opuściło wielu ściągniętych przez niego zawodników m.in. Hartmanowie czy Adrian Płuciennik. Udało się zatrzymać Macieja Kwaśniaka i Tomasza Ostalczyka, którzy pozostali filarem, na którym zbudowany został nowy skład.
PTC starało się za to szukać wzmocnień. Zimą ich szeregi zasilili Paweł Drewniak, Damian Kruk, Dawid Kaźmierczak i Patryk Grałka.

Obie nasze drużyny nie spisują się najlepiej w obecnej rundzie wiosennej. Włókniarz dwa razy przegrał, raz zremisował i raz wygrał. Odnosząc przy tym dotkliwe lanie na inaugurację z Bedlnem 0:3 na własnym stadionie. PTC natomiast zanotowało dwa zwycięstwa i dwie porażki. Co ciekawe, oba spotkania przegrali u siebie, wygrane odnosząc na wyjazdach. Pokazuje to, że najbliższe starcie może być prawdziwą wojną nerwów.

Fioletowi zajmują piąte miejsce w tabeli, Włókniarz za to siódme. Dystans dzielący obie drużyny wynosi pięć punktów. Ci pierwsi zagrają bez Mateusza Żabolickiego, który pauzuje za kartki i bez kontuzjowanego bramkarza Damiana Kruka. W drużynie zielonych nie wiadomo natomiast czy urazy wyleczą Damian Rzeźniczak i Kacper Kirwiel. Dodatkową przeszkodą mogą być warunki pogodowe. Synoptycy zaznaczają bowiem możliwość przelotnych opadów deszczu i podmuchów wiatru.


Wszystko rozstrzygnie się jednak na murawie i w głowach piłkarzy, a nie w analizach. Początek spotkania już w sobotę o godzinie 16:00 na stadionie przy ul. Grota Roweckiego.
REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Derby 2:2