Strona główna Sport Piłka nożna Sokół wyleciał z hukiem (ZDJĘCIA)

Sokół wyleciał z hukiem (ZDJĘCIA)

0

W 21. kolejce klasy okręgowej fioletowi odprawili z kwitkiem zajmującą drugie miejsce w tabeli ekipę z Aleksandrowa Łódzkiego.

PTC Pabianice – Sokół II Aleksandrów Łódzki 3:0 (1:0)

Pabianiczanie po dwóch porażkach na własnym stadionie w rundzie wiosennej przystępowali do tego meczu bardzo zmotywowani. Tym bardziej, że na ich stadion przyjechała bardzo groźna drużyna, licząca się w walce o awans.

Zaczęło się bez fajerwerków. Gra toczyła się głównie w środku pola. PTC pierwszy sygnał ostrzegawczy wysłało w 16. minucie, gdy zdobyło bramkę nieuznaną jednak przez sędziego. Sześćdziesiąt sekund później było już jednak 1:0. Po dobrym wyprowadzeniu piłki prawą stroną boiska posłana ona została w pole karne do Piotra Szynki. Ten został jednak wyrzucony na skraj pola karnego, ale zachował się bardzo przytomnie podając do Rafała Cukierskiego. Ten z bliskiej odległości nie miał prawa się pomylić.

Rywale próbowali odrobić wynik, ale na staraniach się kończyło. Również pabianiczanie nie mieli pomysłu na dobicie Sokoła. Dominowały niecelne podania i proste straty. Świetną okazję na podwyższenie miał w 42. minucie Szynka. Po błędzie dwóch obrońców podanie kierowane w jego stronę znalazło adresata. Po chwili wpadł on w pole karne i będąc sam na sam z bramkarzem uderzył wprost w niego. Po chwili powinien być jeszcze odgwizdany faul na naszym snajperze, ale sędzia nie dopatrzył się przewinienia.

Po przerwie do ataku od razu ruszyli fioletowi. Opłaciło się to już po 2 minutach, gdy Jacek Hiler przytomnie wyłuskał piłkę piłkarzowi z Aleksandrowa i odegrał ją do Dawida Kaźmierczaka. Ten minął obrońcę i strzałem zewnętrzną częścią stopy nie dał szans golkiperowi gości. Fioletowi nabrali wiatru w żagle i wyprowadzali kolejne ataki. W 54. minucie mogliśmy być świadkami kolejnego owocu współpracy Szynki z Cukierskim. Ten pierwszy pięknie minął obrońcę w bocznym sektorze boiska i dośrodkował na czekającego kolegę. Piłka po uderzeniu głową trafiła jednak w poprzeczkę.
Szczęście uśmiechnęło się jednak do nas po kilku chwilach. Szynka wygrał przebitkę z obrońcą i znalazł się sam na sam z bramkarzem. Z łatwością go minął i strzelił na pustą bramkę. Nadarzały się kolejne sytuacje i w 74. minucie, gdy Jacek Hiler wychodził na czystą pozycję został sfaulowany. Sędzia nie wahał się ani chwili i wyrzucił rywala z boiska. Od tego momentu PTC nie miało już problemów ze stwarzaniem sobie sytuacji. Ciągle brakowało jednak wykończenia. W końcówce debiut w drużynie z Pabianic zaliczył młodzieżowiec Kamil Gręda. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:0. Po wpadce Boruty Zgierz oraz Orła Parzęczew nasz zespół traci pięć punktów do drugiego miejsca.

Skład: Wilczyński, Drewniak, Sikorski, Ziółkowski, B. Znojek (85. Gręda), Kling (56. Szczyszek), Bielak, Kaźmierczak, Szynka (75. Stuchała), Cukierski (56. Dudziński), Hiler (79. Żabolicki).

Bramki: 17. Rafał Cukierski (1:0), 47. Dawid Kaźmierczak (2:0), 60. Piotr Szynka (3:0).


W następnej kolejce pabianiczanie udadzą się na spotkanie z UKS-em SMS-em Łódź. Rywale tracą do PTC dwa punkty, więc będzie to okazja do powiększenia przewagi. Starcie to już w następną niedzielę o godzinie 11:00.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments