Dwa zespoły ratownictwa medycznego reanimowały mężczyznę, który leżał na placu przed kościołem Najświętszej Marii Panny.
Niestety, blisko godzinna akcja ratunkowa nie przyniosła skutku. Lekarz, który przyjechał na miejsce drugą karetką stwierdził zgon mężczyzny. Najprawdopodobniej przyczyną było zatrzymanie krążenia.
Pierwszy zespół dotarł na na ulicę Zamkową około godz. 17.00. Po chwili wezwana została karetka z lekarzem na pokładzie. Reanimacja około 60-letniego mężczyzny wzbudziła spore zainteresowanie gapiów, którzy licznie przyglądali się akcji ratunkowej.
Policja ustala tożsamość denata.
REKLAMA