Kryminalni zatrzymali 33-latka, uprawiającego na strychu krzaki marihuany. Amatora nielegalnych środków zdradził charakterystyczny zapach narkotyków i nielegalne przyłącze prądu.
5 czerwca około godziny 4:00 nad ranem policjanci pionu kryminalnego zauważyli przy ul. Łąkowej w Pabianicach podejrzanie zachowującego się młodego mężczyznę. Postanowili go wylegitymować. Kiedy okazało się, że nie ma przy sobie dokumentu i mieszka w pobliskiej kamienicy, poszli z nim do domu, by na podstawie dowodu potwierdzić jego tożsamość.
Pabianiczanin nie spodziewał się, że krótka wizyta kryminalnych w jego mieszkaniu zakończy się pobytem w policyjnym areszcie i prokuratorskimi zarzutami. Uwadze policjantów nie umknęło bowiem ,,lewe” przyłącze prądu prowadzące do ścianki działowej. Kiedy stróże prawa uchylili kawałek prowizorycznej ściany z pomieszczenia wydobył się charakterystyczny zapach uprawianych w sąsiednim pomieszczeniu krzaków marihuany.
Kryminalni skonfiskowali prawie 40 doniczek konopi indyjskich i zatrzymali 33-latka. Za uprawę narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.