Pod jedną banderą, czyli kontrowersje ws. partnerstwa

Prezydent Pabianic i mer ukraińskiego Kuźniecowska podpiszą w niedzielę umowę partnerską miast. Czy będziemy honorować „bohaterów” odpowiedzialnych za mordy na Polakach?

Rada miejska przyjęła uchwałę o nawiązaniu współpracy między miastem Pabianice, a Kuźniecowskiem na Ukrainie. Na jej mocy oba miasta umożliwiają sobie pomoc gospodarczą oraz kulturalną, dzięki której oba samorządy będą mogły wymienić się doświadczeniami, organizować seminaria czy wakacyjne wymiany młodzieży. W umowie jest także zapis o wspólnym obchodzeniu rocznic historycznych istotnych dla obu stron.

Kuźniecowsk jest jednym z miast zachodniej Ukrainy, które w 2011 roku przyjął uchwałę, nadając honorowe obywatelstwo Stepanowi Banderze i Romanowi Szuchewyczowi, przywódców Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii, odpowiadającej za ludobójstwo na Polakach. W czasie II wojny światowej organizacje te spowodowały śmierć ponad 100 tys. naszych rodaków. Sprawę podczas sesji wspomniała radna PiS, Monika Cieśla.

– Czy w wyniku podpisania tej umowy przedstawiciele władz miasta będą musieli uczestniczyć w uroczystościach ku czci takich bohaterów? – pytała radna.

Na sali zawrzało, nie wszyscy bowiem radni wiedzieli o tej uchwale.

– To jest wstrząsające, trzeba się mocno zastanowić – dodał Tadeusz Feliksiński, PiS.

Wiedział natomiast prezydent.

– Ta historia nie umknęła naszej uwadze. Pani radna powołuje się na informację z 2011 roku. Głosowały nad nią zupełnie inne frakcje. Od tego czasu wiele się zmieniło, głównie przez wojnę, która wstrząsnęła Ukrainą – przekonywał Grzegorz Mackiewicz. – Niektóre z ukraińskich miast wycofują się z tych uchwał. Warto także przypomnieć, że polskie miasta w przeszłości również nadawały honorowe obywatelstwa zbrodniarzom wojennym.

Przykładem takiej uchwały przegłosowanej przez polski samorząd jest nadanie tytułu Honorowego Obywatela Gdańska Adolfowi Hitlerowi.

– W sprawie tej umowy kontaktowaliśmy się również z MSZ i ministerstwem na Ukrainie, by mieć stuprocentową jasność w tej kwestii – tłumaczył prezydent. – Otrzymaliśmy pełną akceptację i ten temat na pewno będzie jeszcze poruszany. Natomiast frakcje polityczne, które to uchwalały i te, które są teraz to dwa zupełnie różne światy.

Radni wciąż mieli wątpliwości, jednak prezydent zapewnił, że miasto nie będzie reprezentowało interesów, które są sprzeczne z interesami Rzeczypospolitej Polskiej, co zakończyło dysputę. Uchwała została przegłosowana większością 2 głosów. 9 radnych głosowało za, 7 przeciw, a 5 wstrzymało się od głosu.

Do podpisania umowy dojdzie w niedzielę, 3 lipca w w Dworze Kapituły Krakowskiej o godzinie 14.00.