Mężczyzna leczony na oddziale wewnętrznym pabianickiego szpitala zaatakował pielęgniarkę.
Kilka minut po godz. 7.00, pacjent zbiegł w piżamie z 5. piętra budynku. W tym czasie dwie pielęgniarki z Oddziału Intensywnej Opieki Medycznej wsiadały do auta. Wracały do domu po nocnym dyżurze. Wtedy pacjent wsiadł do samochodu i powiedział, że jedzie z nimi. Kiedy zdezorientowane pielęgniarki kazały mu opuścić pojazd wyciągnął plastikowy nóż i ranił pielęgniarkę. Agresywnego 44-latka obezwładnił jeden z pracowników szpitala.
– Policjanci przewieźli zatrzymanego na oddział psychiatryczny. Nie wiemy jeszcze jak zakwalifikowane zostanie to zdarzenie, bo pokrzywdzona pielęgniarka nie czekała na policję. Po incydencie od razu pojechała do domu. Ma się zgłosić na komendę – informuje podins. Joanna Kącka, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji.
Z informacji jakie posiada policja wynika, że rana nie jest poważna. Jest to raczej zadrapanie, dlatego pielęgniarka nie skorzystała po zdarzeniu z opieki medycznej. Mężczyzna nie groził kobietom, ani nie chciał ukraść samochodu. Najprawdopodobniej chciał tylko uciec ze szpitala.
