Strona główna Aktualności Komunikacja Pabianice Północ, czyli gdzie?

Pabianice Północ, czyli gdzie?

13

Jeszcze nie wiadomo czy stacja powstanie, ale już pojawiają się pomysły, gdzie by ją przenieść.  O co chodzi?

Stacja Pabianice Północ znajduje się obecnie w szkicach koncepcyjnych planu modernizacji transportu kolejowego w województwie łódzkim. Jej budowę wyceniono na 3 091 500 zł. Zgodnie z planami urzędu marszałkowskiego, miałaby powstać przy nasypie kolejowym przy ul. Lutomierskiej.

– Stacja byłaby umiejscowiona kilka minut od osiedli i z łatwym dostępem od ul. Zamkowej – wyjaśnia Marcin Chmielewski z Wydziału Infrastruktury Technicznej i Komunikacji UM.

Lokalizację tę wytypowano na podstawie Studium integracji transportu kolejowego pasażerskiego z innymi środkami transportu dla Województwa Łódzkiego. Badania te przeprowadzono na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi w 2015 roku. Szósty tom tego dokumentu dotyczy komunikacji między Zgierzem, Łodzią i Pabianicami.

Stwierdza się w nim, że stacja kolejowa przy Dworcu PKP w Pabianicach umiejscowiona jest w dużej odległości od miejsc zamieszkania większości pabianiczan, co może wpływać na ilość mieszkańców, którzy korzystają z kolei. Odpowiedzią na ten problem miałaby stać się stacja Pabianice Północ.

Budowa stacji jest niepewna, ale wśród naszych Czytelników znalazł się projektant, który uważa, że umiejscowienie stacji przy ul. Lutomierskiej to błąd. Proponuje przeniesienie jej dalej, w okolice Szynkielewa, czyli poza granicami administracyjnymi miasta.

– Bardzo skorzystałaby na tym północna część gminy, a po połączeniu ul. Mostową ze skrzyżowaniem Rypułtowicka/Szkolna również i gmina Ksawerów – przedstawia swój pomysł Przemysław Perka, projektant ze spółki Perimex.

Projekt rozpoczyna się od wiaduktu nad torami z umieszczonym pod nim przystankiem. Do tego należałoby rozbudować infrastrukturę parkingową i zadbać o przejazdy komunikacji miejskiej. W dalszych planach trzeba by także uwzględnić ścieżkę rowerową. W.w. ul Mostowa musiałaby również skomunikować ul. Piłsudskiego i Rypułtowicką.

Pomysł pana Przemysława trafił na papier przed dwoma laty. Wkrótce chce go przedstawić wójtom gmin, których komunikację mógłby usprawnić. Inżynier będzie również próbował dostarczyć go do Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi, który odpowiada za inwestycję.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
13 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Należy dodać,że likwidacji uległyby dwa niestrzeżone przejazdy kolejowe (droga powiatowa 3308E w sąsiedztwie stacji redukcyjnej gazu ziemnego) i w Szynkielewie I, co byłoby rozwiązaniem zdecydowanie polepszającym bezpieczeństwo na torach.
Analizowałem lokalizację przystanku przy Partyzanckiej (okolice młynów) i przy Lutomierskiej (przy przejeździe kolejowym) obie mają istotne wady (mała wielkość niezbędnego terenu dla infrastruktury,choćby parkingów, oraz pozostawienie Pabianic w dalszym ciągu bez wiaduktu, co jest po prostu zadziwiającą sprawą dla 70-tysięcznego miasta).

Przede wszystkim w artykule jest podstawowy błąd, który przeciętnego czytelnika może wprowadzić w poważny błąd. Nikt nie chce przenosić stacji kolejowej, to zresztą nierealne – przenosić stację obsługującą ruch towarowy, wraz z całą infrastrukturą, torami postojowo-odstawczymi – totalny absurd. To o czym jest mowa, to wybudowanie od podstaw nowego PRZYSTANKU OSOBOWEGO, a nie stacji. Przystanku, na którym mogłyby się zatrzymywać jedynie pociągi podmiejskie, np. Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Dokładnie coś takiego, jak zostało jakiś czas temu wybudowane w Łodzi np. przy ul. Pabianickiej (przystanek osobowy Łódź Pabianicka). Jak widać autor artykułu dopiero co wyszedł z gimnazjum, i nie potrafi odróżnić stacji… Czytaj więcej »

Jeszcze odnośnie pomysłu p. Perki. Przystanek w Szynkielewie to totalny bezsens. Przecież tam nic nie ma w okolicy, żadnych generatorów ruchu, choćby potencjalnych. Także konieczność wybudowania od podstaw dość długiego odcinka drogi, by w jakikolwiek sposób połączyć przystanek z cywilizacją, czynią tamtą lokalizację całkowicie bezsensowną. Jedyna sensowna lokalizacja to okolice ul. Lutomierskiej. W tamtym miejscu i tak jest planowany wiadukt (przez GDDKiA, czyli przez zarządcę drogi DK71), który będzie „prostował” przebieg ul. Lutomierskiej. Tory biegną wysokim nasypem, więc konstrukcyjnie przystanek ten byłby niemal identyczny z przystankiem Łódź Pabianicka – platformy, schody, i windy. Na dole wystarczyłoby przeznaczyć troszkę terenu na… Czytaj więcej »

Nie zgadzam się ponieważ ten teren niesie z sobą sporo innych komplikacji a nie działa pro rozwojowo w takim samym stopniu jak proponowana lokalizacja. DK71 po skończeniu S14 najpradawdopodobniej zniknie i albo, tak jak stało się to z DK 14 aktualnie przejął ją powiat, albo jak być województwo, ale to temat do innej dyskusji. Moja propozycja obejmuje kilka spraw, nie tylko przystanek, ale i nowy odcinek ulicy Piłsudskiego od ul. Karnyszewickiej, połączenie tej nowej drogi ze skrzyżowaniem Rypułtowicka/Szkolan/Mostowa co dałoby w konsekwencjo pożliwośc ułożenia północnej powiatowej obwodnicy Pabianic. Ponadto ilość parkingów i możliwość wybudowania i krańcówki północnej dla MZK, przystanku… Czytaj więcej »

A jaka różnica dla mieszkańców Bugaju między dworcem na Łaskiej a przystankiem w Szynkielewie za 3 miliony?

Raz, że bliżej, dwa, że jest wiadukt, trzy że nie cofamy się, tylko jedziemy w kierunku prostopadłym. To sporo różnic

Ideą lokalizacji nowego, dodatkowego, przystanku kolejowego w Pabianicach jest zwiększenie dostępności transportu kolejowego. Jest jedno „ale”: dostępności kolei dla mieszkańców, a nie dostępności kolei dla koników polnych, których w okolicach Szynkielewa jest zapewne mnóstwo. Budowa przystanku przy Lutomierskiej zapewniła by bezpośrednią obsługę dla wielu mieszkańców (w obszarze dojścia pieszego znalazłoby się wiele zabudowań mieszkalnych). Skróciłoby to jeszcze np. dojazd autobusem z os.Bugaj przy możliwym wykorzystaniu obecnej komunikacji miejskiej (przebieg linii nr 2, 261 oraz możliwość wydłużenia 7-ki, niewielkim kosztem, zamiast specjalnej linii w pole). Miejsca na parkingi jest sporo. Inwestycja łączyłaby się z budową dwupoziomowego skrzyżowania linii kolejowej z ul.… Czytaj więcej »

Uważam,że potencjał miejsca wskazanego przeze mnie jest zdecydowanie większy, niż przy ewentualnym wiadukcie Lutomierskiej czy Młynach, wcale dla ruchu pieszego nie stanowi jakiego jakiegoś highlifu, zważywszy na swobodną możliwość skomunikowania miejsca komunikacją miejską bądź busami.
Ponadto niestrzeżony przejazd jest niestrzeżonym i pomimo wzrostu klasy bezpieczeństwa to zawsze jest ryzyko głupoty ludzkiej.
Szkoda,że tyle lat upłynęło,a na Lutomierskiej nic się nie dzieje. Inne argumenty na plus mojej propozycji wypisałem w odpowiedziach na zdanie odmienne

Ponadto istostny argument dla PKP to wskazana lokalizacja jest w połowie drogi między Lublinkiem a Pabianicami a Lutomierska 1/3 – 2/3

Traktuję jako oczywistą oczywistość lokalizację tego przystanku przy ul. Lutomierskiej. Za tym przemawia sporo argumentów, w tym i taki, że ja będę miał tam ca 15 minut pieszo. A pomysł z tą drugą lokalizacją, to zupełny niewypał.

Czyli interes prywatny,a mnie odstrasza ograniczoność miejsca i kłopoty techniczne, nie wspomnę o koszcie budowy wiaduktu i braku możliwości rozwoju terenu okólnego

Zgierz ma przystanków kolejowych kilka, jak Zgierz Północ, Czy Zgierz Kontrewers, położone w szczerych polach. Moja propozycja jest prorozwojowa dla północnych krańców Pabianic i południowej części północnej połówki gminy Pabianice. Może dla wielu to jest póki co mało czytelne, ale taka to moja wizja rozwoju Pabianic

Firma Perimex już nie działa, a Pan z tego co wiem nie ma uprawnień. Jako bezrobotny, nieczynny zawodowo od kilku ładnych lat, oficjalnie na forum mówi się o Panu jak o działającym czynnie projektancie? Skąd taka decyzja jednego z najbardziej znanego projektanta w Pabianicach