Strona główna Sport Piłka nożna Okręgówka wraca (ZAPOWIEDŹ SEZONU)

Okręgówka wraca (ZAPOWIEDŹ SEZONU)

0

Już w najbliższą sobotę piłkarze rozpoczną zmagania ligowe. Zobaczmy jak letni okres przygotowawczy przepracowały pabianickie drużyny i na co będzie je stać w sezonie 2017/2018.

PTC Pabianice:

Fioletowi po zajęciu trzeciego miejsca w minionej kampanii na pewno będą brani pod uwagę w walce o awans do IV ligi. Z klubu odeszli Szymon Ziółkowski i Daniel Dudziński, ale zarząd był w stanie załatać dziury i sprowadzić siedmiu nowych zawodników. Lista transferów dostępna tutaj. PTC rozegrało 4 letnie sparingi i zanotowało w nich trzy zwycięstwa, oraz jedną porażkę. Mocniejsza okazała się tylko ekipa Zjednoczonych Stryków, z którą ulegli 1:3. Później były wygrane: 2:4 z GKS-em Ksawerów, 6:0 z Zawiszą Rzgów i 6:2 z Jutrzenką Bychlew. Fioletowi zdobyli w 17 bramek, a stracili 7. Dało to w sumie bilans +10. Gole strzelali: Mateusz Żabolicki (4), Jacek Hiler (3), Marcin Kaczmarkiewicz (2), Dawid Boratyński (2), Paweł Drewniak, Przemysław Miszczak, Piotr Szynka, Rafał Cukierski i Mateusz Kling (po jednej).

Fioletowi sprostali też próbie generalnej w postaci gry w Okręgowym Pucharze Polski. Pabianiczanie po dogrywce pokonali na wyjeździe Sokoła II Aleksandrów wynikiem 1:4 i wystąpią w II. rundzie. Szeroka kadra może pozwolić trenerowi Michałowi Buchowiczowi na walkę od początku, do końca sezonu. W klubie udało się zatrzymać trzon pierwszego składu i sprowadzić zawodników, którzy mogą podnieść jakość gry. Jeśli weterani zgrają się z nowymi nabytkami, może powstać mieszanka wybuchowa. Czas pokaże, czy pabianiczanie wytrzymają tempo i zakończą sezon na równie wysokiej pozycji, jak w minionych rozgrywkach. Pierwsze ligowe starcie 19 sierpnia o godzinie 15:00 na stadionie przy ul. Sempołowskiej. PTC zagra u siebie z Włókniarzem Konstantynów.

Mateusz Żabolicki (z prawej) najlepszy strzelec PTC Pabianice w letnim okresie przygotowawczym

Włókniarz Pabianice:

O ekipie zielonych można napisać wiele, ale a pewno nie to, że latem nic się w klubie nie działo. Najpierw drużyna miała dwóch trenerów. Do Tomasza Karasińskiego, który prowadził zespół w minionym sezonie dołączył Wiesław Siębor. Mówiło się o tym, że obaj mają ściśle ze sobą współpracować. Drogi Włókniarza i Karasińskiego się jednak rozeszły, a na placu boju pozostał sam Siębor. Ten jednak szybko zrezygnował z posady i wybrał trenowanie w Zjednoczonych Bełchatów. Pabianicki klub tuż przed startem sezonu pozostał zatem bez trenera i bez kapitana. Z drużyny postanowił bowiem odejść Tomasz Ostalczyk. Treningi z pierwszym składem prowadzić mają na razie Jacek Włodarczewski i Mateusz Jarych.

Włókniarz rozegrał latem cztery sparingi, ale żadnego z nich nie udało się wygrać. Zaczęło się od przegranej i z Pogonią Zduńska Wola (5:0), potem było lanie od Neru Poddębice (8:0) i honorowa bramka w starciu z Włókniarzem Zelów (6:1). W meczu z GKS-em Ksawerów udało się zwyciężyć w pierwszej połowie (4:1), ale po wejściu na murawę młodzieżowców skończyło się porażką (4:7). Pabianiczanie zdobyli w sumie 5 goli, a stracili 26. Dało to bilans bramkowy -21. Dla Włókniarza strzelali: Grzegorz Gorący (2), Tomasz Sęczek, Piotr Maślakiewicz i Testowany (po jednej).

Zieloni zrezygnowali z gry w Okręgowym Pucharze Polski podając za powód kolidowanie z terminem sparingu, oraz niechęć ŁZPN-u do przełożenia spotkania. Jeśli chodzi o transfery, to poza kapitanem z klubu odejdą też Błażej Bujalski i Artur Głowiński. Nie jest jeszcze jasny los Leonowa, Kępki i Milczarka. Sytuacja jest niecodzienna. Formalnie bez trenera i bez motoru napędowego w osobie Ostalczyka trudno będzie walczyć o wysokie lokaty. Być może piłkarze pokażą jednak, że w futbolu ważne jest zaangażowanie i stworzą oni kolektyw, który uplasuje się w czubie stawki. Wszyscy w klubie chcą lepszego miejsca w tabeli od zeszłorocznej ósmej lokaty. Czasu na zgranie nie ma jednak wiele. W sobotę 19 sierpnia o godzinie 17:00 Włókniarz zagra na wyjeździe z LKS-em Rosanów. Natomiast już w drugiej kolejce derby Pabianic. Zieloni muszą mocno wziąć się do pracy jeśli nie chcą, by po bezkrólewiu władzę w mieście przejęli rywale zza miedzy.

Grzegorz Gorący (z lewej), który będzie główną bronią w nadchodzącym sezonie

 

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments