Nie żyje pieszy potrącony na ul. Warszawskiej przez BMW.
47-latek zmarł wczoraj w jednym z łódzkich szpitali. Lekarze nie mieli szans na uratowanie pabianiczanina.
Do wypadku doszło 15 maja na ul. Warszawskiej przy Szkole Podstawowej nr 17. Mężczyzna został potrącony na przejściu dla pieszych przez BMW jadące w stronę Zamkowej. Pieszy wpadł na maskę samochodu. W wyniku uderzenia roztrzaskana została przednia szyba, na której widać plamy krwi. Nieprzytomny trafił do szpitala im. Kopernika w Łodzi.
REKLAMA
Jak widzę te trzy literki BMW, to zawsze spodziewam się najgorszego po kierowcy. W 90% przypadków tak właśnie się kończy. To samo motocykliści. Jeden na 100 jeździ zgodnie z przepisami, reszta sprint spod świateł i ile fabryka dała. A potem żale, że ktoś nie widział, że zginał na miejscu…
Do Czeslaw Brzeczyszczkiewicz – ja jezdze codziennie 7 dni w tygodniu i jakos tego nie widze chyba czas zmienic okulary albo optyka… BMW jak kazde inne auto nie widze roznicy miedzy piratem drogowym w AUDI a piratem w VW czy BMW jak chcesz szalec to poszalejesz nawet w Tico-Erotico a co do motocyklistow to tez widac lepsza kulture jazdy niz kilka lat temu wyzsze mandaty zrobily swoje ale fakt jest taki ze zawsze sie znajdzie poszukiwacz mocniejszych wrazen…