Choć czasy komunistyczne znają tylko z opowiadań, filmów czy internetu, to fascynują się samochodami z tamtych lat.
Michał Ogiński i Konrad Lepa poznali się w „Mechaniku”. Kiedy wspólne rozmowy zeszły na tematy motoryzacyjne, okazało się, że Michał (a właściwie jego tata) od kilku jest właścicielem Fiata 125p z 1987 roku. 19-latek z Pabianic samodzielnie wykonał w „dużym Fiacie” generalny remont silnika. Wymienił m.in. tłoki, panewki. Samochód po remoncie ma przejechane nieco ponad 1000 kilometrów. Tak wskazuje „nowy” licznik. Pojazd z 1987 roku jest zachowany praktycznie w oryginalnym stanie. Tylko felgi nie są od tego egzemplarza. Fiat, a właściwie FSO 125p posiada silnik od Poloneza z 4-stopniową skrzynią biegów. Michał jeździ nim „od święta”, bo na co dzień użytkuje Poloneza Caro z 1993 roku.
Gdy Konrad dowiedział się o pasji swojego szkolnego kolegi, na jedno z umówionych spotkań przyjechał Fiatem 126p z 1990 roku pożyczonym od dziadka.
– Dziadek ma ten samochód od nowości, pokazał mi nawet paragon. Kosztował wtedy 28 milionów złotych – mówi Konrad.
„Maluch” również zachowany jest w oryginalnym stanie. Ma przejechane zaledwie 38 tys. kilometrów, a na kołach tylnej osi kręcą się wciąż fabryczne opony. Niestety, pojazd w latach 90-tych zaliczył stłuczkę i elementy przedniej karoserii pochodzą z innego egzemplarza. Odkąd Konrad zrobił prawo jazdy, regularnie pożycza od dziadka niebieskiego Malucha i wraz z Michałem przemierzają lokalne drogi.
26 letnie opony i się tym chwali że na drodze się porusza? tylko pogratulować …..odpowiedzialności
a kiedy fiat miał 3 stopniowa skrzynię????? z tego co wiem były 5 stopniwe robionę z silnika z dislem za komuny wyszło coś tego z około 2500 egzemplarzy
Pogratulować pasji oraz zaangażowania młodych ludzi.
Wśród dzisiejszej młodzieży to jednostki, którym chce się coś zrobić.
Tak trzymać.