Zespoły z naszej okolicy powróciły do zmagań ligowych. Nie tylko kluby radzą sobie dobrze tych zmaganiach, ale także ich zawodnicy, który okupują szczyt klasyfikacji strzelców.
Najlepszym snajperem ze wszystkich pabianickich piłkarzy występujący w łódzkiej klasie okręgowej jest Piotr Szynka z 19 trafieniami do siatki. Traci on zaledwie jedną bramkę do będących na pierwszym miejscu Sebastiana Ceglarza (Boruta Zgierz), oraz Artura Garbacza (Orzeł Parzęczew). Pepe w pierwszym spotkaniu rundy wiosennej zdobył dwie bramki i pokazał, że nadal jest w dobrej formie strzeleckiej. Jeśli zatem koledzy z klubu obsłużą go dobrymi podaniami, to jest szansa na wywalczenie korony króla strzelców.
Świetnie radzi sobie także inny piłkarz PTC Pabianice. Daniel Dudziński, który powrócił do klubu przed tym sezonem, zaliczył wspaniałe wejście do drużyny. Może pochwalić się 11 trafieniami do siatki rywali, co daje mu trzecie miejsce w klasyfikacji. Charakteryzuje się dobrymi rajdami przy akcjach oskrzydlających i razem z Szynką tworzy zabójczo skuteczny atak drużyny fioletowych. W ostatnim meczu z GLKS-em dwukrotnie pokonał bramkarza gospodarzy i niewiele zabrakło, by skompletować hat-tricka. Jeśli utrzyma formę to może zdobyć jeszcze wiele bramek w nadchodzących spotkaniach.
Tyle samo bramek co Dudziński ma także Bartłomiej Grala z GLKS-u Dłutów. Mimo gorszej postawy zespołu w lidze to ogniwo, które zdecydowanie ciągnie ekipę z naszego powiatu i swoimi trafieniami poprawia ich sytuację w tabeli.
Wysoko w stawce znajduje się też lider Włókniarza Pabianice. Tomasz Ostalczyk zdobył jak dotąd 10 goli. W pierwszej części sezonu to właśnie on brał sprawy w swoje ręce i ratował zielonym ważne punkty. W inauguracyjnym meczu rundy wiosennej musiał jednak obejść się smakiem. To rywale trafiali do bramki, a koledzy Ostalczyka pozostawili go bez wsparcia. Zobaczymy, czy liczne zmiany w kadrze nadal pozwolą mu na skuteczne zdobywanie bramek.
