Para pabianiczan spacerująca po łódzkiej Manufakturze natknęła się na grupę tancerzy. To co zdarzyło się później zapamiętają do końca życia.
Jakub i Joanna są parą od blisko 6 lat. A wszystko zaczęło się właśnie w Manufakturze.
– Pod choinką, przed Bożym Narodzeniem, zapytałem Asię czy zostanie moją dziewczyną – opowiada Jakub.
Kiedy Jakub postanowił, że to właśnie Asia będzie kobietą jego życia, Manufaktura stała się idealnym miejscem na oświadczyny. Ale to nie mogły być zwykle oświadczyny. I nie były. Jakub z pomocą tancerzy i klubowiczów ze Strefy Ruchu zorganizował flash mob.
– Uwielbiamy takie wyzwania i nie mogliśmy odmówić – mówi Ewa Chylińska z pabianickiego klubu Strefa Ruchu. – Zorganizowaliśmy około 5 treningów z całą grupą i wszystko świetnie wyszło.
Jak wyglądał sobotni flash mob? Ewa i Michał Chylińscy kilka minut po godz. 17.00 zaczęli tańczyć salsę. Wszystko działo się w rotundzie. Po chwili do tańczących instruktorów podchodzili kolejni uczestnicy. Wtedy obok stanęła przyszła para narzeczonych. Jakub nawet zaczął nagrywać wydarzenie, podobnie jak inni gapie. Jednak po chwili sam doskoczył do tańczących i w rytm utworu Marry You Bruno Marsa zaczął wykonywać wyuczoną wcześniej choreografię. Za chwilę pojawił się bukiet czerwonych róż, pierścionek i pytanie „Czy zostaniesz moją żoną? „. Asia powiedziała „tak”.
– Była troszkę podejrzliwa, że może niebawem się to wydarzyć, ale na pewno nie spodziewała się, że w taki sposób. Była kompletnie zaskoczona – dodaje Jakub.
Gratulacje. Świetny pomysł na oświadczyny i rewelacyjne wykonanie 🙂
Aż się popłakałam. Gratuluję pomysłu i życzę szczęścia 😊
zero polotu…
Brawo Kubuś!!! Ja się pobeczałam ze wzruszenia!!! Dużo miłości dla Was
rewelacja! Szczescia zycze 🙂