Pabianiccy szczypiorniści po nieudanej rundzie jesiennej wrócili do zmagań w lidze. Zaczęło się bardzo obiecująco.
SPR Pabiks Pabianice – MKS Piotrkowianin II 26:26 (13:12)
Do tej pory w tym sezonie nasz zespół zanotował tylko jeden remis, wywalczony w ostatnim meczu 2016 roku. Do ekipy Pabiksu powrócił jednak Bartosz Gościłowicz, który może pomóc w rywalizacji w lidze. Zawody lepiej zaczęli goście. Wypracowali sobie cztero punktowe prowadzenie (2:6) i postawa pabianiczan nie była najlepsza. Udało się jednak powoli odrabiać straty i doprowadzić do wyrównania przy stanie 10:10. Końcówka pierwszej połowy była bardzo zacięta i ostatecznie to gospodarze okazali się w niej ciut lepsi, wygrywając ją przewagą jednej bramki.
Druga część spotkania to znacznie lepsza gra Pabiksu. Twarda obrona przeciw rosłym szczypiornistom z Piotrkowa była trudna ale przynosiła efekty. Wynik był bliski remisu ale ze wskazaniem na klub z Pabianic. W końcówce mieliśmy przewagę jednej bramki i wydawało się, że zanotujemy pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Niestety, jeden z naszych zawodników postanowił ruszyć na bramkę rywali i rozstrzygnąć losy spotkania. Jego rzut okazał się jednak niecelny, a zabójcza kontra rywali doprowadziła do remisu po 26 i takim też rezultatem zakończyły się dzisiejsze zawody. Trzeba jednak przypomnieć, że na inauguracje tego sezonu nasz zespół poległ z dzisiejszym przeciwnikiem (36:24). Widać zatem znaczną poprawę gry naszej drużyny. Miejmy nadzieję, że będzie ona coraz lepsza i że uda się jeszcze w tym sezonie rozegrać kilka dobrych spotkań. Najcenniejsze jest bowiem boiskowe doświadczenie.
Kadra na mecz: K. Świątek, Banaszak, D. Świątek (4), Kozak (3), Strzelec (2), Czarnecki (3), Pietrzykowski (2), Zajkiewicz (2), Szczepaniak, Pluciński, Domagalski (6), Gościłowicz (4), Grzanka.
W następnej kolejce Pabiks uda się na wyjazd z zespołem MKS Pogoń-Prus Siedlce.
