Dostało się prezydentowi

Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości zwołali konferencję prasową na krańcówce tramwaju 41. Winą za wycofanie tramwaju z Pabianic obarczają prezydenta Grzegorza Mackiewicza. 

Potwierdzeniem na brak zainteresowania sytuacją przez ratusz miały być słowa senatora Macieja Łuczaka.

– Jesteśmy zaniepokojeni sytuacją. W piątek odbyła się konferencja, podczas której premier Morawiecki przedstawiał plan dla naszego regionu. Prezydent był zaproszony, ale nikt z naszego ratusza się nie pojawił. Jesteśmy zdziwieni postawą naszych włodarzy, którzy nie mają czasu na to, żeby się spotkać i porozmawiać o sytuacji w naszym mieście. Jeśli nie podejmie się konkretnych działań to miasto będzie nadal stało w miejscu – zaczął senator.

O wątpliwościach inwestycyjnych mówił radny miejski Tadeusz Feliksiński. Radnemu nie podoba się projekt termomodernizacji (WIĘCEJ). Temat geotermii po raz kolejny poruszył Krzysztof Ciebiada mówiąc o straconej szansie.

Radny Różycki stwierdził, że prezydent Grzegorz Mackiewicz nie pokusił się, żeby stworzyć jakikolwiek program alternatywny dla tej sytuacji, która ma miejsce.

– Pabianice są autonomicznym miastem i od prezydenta należy wymagać, aby tworzył alternatywne rozwiązania – argumentował radny.

Na konferencję zaproszeni byli okoliczni mieszkańcy, którym najbardziej doskwiera brak tramwaju. Reprezentacja starszych pań żaliła się, że teraz na przystanek tramwajowy na dworzec PKP musza iść kilkanaście minut (linia 41 została skrócona).

Całą konferencję jednym mądrym zdaniem skwitował przedstawiciel mieszkańców .

– Przecież to jest wasza sprawa. Ma być dobrze i tyle – powiedział pabianiczanin.

Co na to ratusz?

– Prezydent Grzegorz Mackiewicz nie wziął udziału w konferencji ze względu na kolizję terminów i udział w szkoleniu nt. wdrożenia nowej ustawy o ochronie danych osobowych. Pomimo to wystąpił o wpisanie Pabianic na listę miast objętych rządową pomocą w programie prowadzonym przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego, tak jak zapowiedział miesiąc temu na sesji Rady Miejskiej. Chodzi o pokrycie wkładu własnego Pabianic w wysokości 48,5 mln zł do projektu przebudowy torowiska, na który Pabianice z Ksawerowem złożyły wniosek o dofinansowanie unijne. Ponieważ inwestycja jest kluczowa, a wartość wkładu własnego to ogromna kwota, prezydent liczy na skuteczną pomoc w tej sprawie senatora PiS Macieja Łuczaka, mieszkańca Pabianic. Szkoda, że rząd PiS nie dał szansy na gruntowną modernizację podmiejskich linii tramwajowych jaką było powołanie metropolii łódzkiej i realizacja projektu Łódzkiego Tramwaju Metropolitalnego. Prezydent Pabianic wystąpił w kwietniu do premier Beaty Szydło i parlamentarzystów z Łódzkiego, żeby w ramach swoich kompetencji zadziałali na rzecz przyjęcia przepisów, które do tego doprowadzą. Senator Maciej Łuczak napisał w odpowiedzi m.in., że w ramach swoich uprawnień nie jest władny dokonać zmiany przepisów prawa, o których mowa w piśmie, ponadto jako senator RP swoją pracę koncentruje przede wszystkim „na działaniach w komisjach: środowiska i spraw emigracji i łączności Polaków za granicą”. W związku z powyższym prezydent Pabianic i wójt Ksawerowa, jako jedyni z gmin „tramwajowych”, złożyli w terminie wniosek o uzyskanie dofinansowania z innych źródeł, tj. Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi, mając pełną świadomość, że szansa i wielkość dofinansowania od marszałka są mniejsze niż w przypadku powstania metropolii. Pabianice i Ksawerów wystąpiły o wsparcie w wysokości 88 mln 666 tys.175 zł, a w puli jest 114 mln 273 tys.435 zł – wyjaśnia Aneta Klimek, rzecznik prasowy prezydenta Mackiewicza.