Strona główna Sport Piłka nożna Boruta nie taki straszny. Włókniarz ograł lidera

Boruta nie taki straszny. Włókniarz ograł lidera

0

W 21. kolejce zieloni pojechali do Zgierza na mecz z liderem. Mimo początkowej straty zdołali odwrócić losy tego spotkania.

Boruta Zgierz – Włókniarz Pabianice 1:2 (1:0)

Włókniarz nie prezentuje się najlepiej w rundzie wiosennej i gra z Borutą mogła się skończyć niekorzystnym, wysokim rezultatem. Niektórzy w Zgierzu gratulują już sobie awansu zapominając, że do końca sezonu jeszcze 10. kolejek. Jednak zgodnie z oczekiwaniami lider przycisnął i już w trzeciej minucie wyszedł na prowadzenie. Zawiodło krycie w polu karnym i rywale bez problemu znaleźli drogę do siatki. Gospodarze nadal dominowali, ale zlekceważyli pabianiczan. Zieloni nie byli jednak zagrożeniem pod ich własną bramką. Pierwsza połowa zakończyła się więc jednobramkową stratą gości.

W czasie przerwy trener Tomasz Karasiński zmęczony postawą swych podopiecznych w żołnierskich słowach zmotywował ich, by wrócili na murawę i postawili się Borucie. Jak widać piłkarze wzięli sobie to do serca i na drugą część spotkania wyszli bardzo zmotywowani. Już w 55. minucie doprowadzili do remisu. Po centrze i ogromnym zamieszaniu w polu karnym Michał Mendak wykazał się największym sprytem i zdołał zdobyć upragnioną bramkę. Gra zaczęła się zatem od nowa. Niestety, w 76. minucie meczu doszło do kuriozalnej sytuacji. Dawid Acela został sfaulowany, lecz wstając z murawy przewrócił arbitra tego spotkania. Sędzia bez wahania wyrzucił naszego zawodnika z boiska i sprawy się skomplikowały. Włókniarz przeszedł zatem do defensywy broniąc tego bądź, co bądź dobrego rezultatu. W 80. minucie doszło do świetnej kontry piłkarzy z Pabianic i błyszczący ostatnio Leonow popędził na bramkę gospodarzy. Mógł obsłużyć podaniem Ostalczyka, ale sam postanowił przesądzić losy tego meczu i wyprowadził zielonych na prowadzenie. Ci zamurowali swoją bramkę i wywieźli trzy punkty z bardzo trudnego terenu. Przewaga Boruty w lidze znacznie stopniała. Ma on już tylko cztery punkty przewagi nad drugą Stalą Głowno. Do końca sezonu wiele może się jeszcze zdarzyć.

Skład: Rzeźniczak, Głowiński, Mendak, Leonow, Kwaśniak. Acela, Rudzki, Usiak (90. Potrzebowski), Ostalczyk, Krawczyk (60. K. Kosmala), Gorący.

Bramki dla Włókniarza: 55. Michał Mendak (1:1), 80. Paweł Leonow (1:2).


W następnej kolejce Włókniarz podejmie u siebie Orła Parzęczew. Czy po ostatnim meczu pabianiczanie zostaną na fali i pokonają kolejną mocną ekipę? Wszystko okaże się już w najbliższy piątek o godzinie 17:30.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments