Mamy najmniejsze bezrobocie w historii, a pracodawcy największy problem z uzupełnieniem wakatów.
Stopień bezrobocia w całej Polsce to około 7,7%. Według statystyk Powiatowego Urzędu Pracy w maju 2017 roku jedynie 8,6% mieszkańców naszego powiatu nie miało pracy (3676 osób). To prawie połowa mniej niż w 2014 roku, kiedy stopa bezrobocia wynosiła 16,6% (7024 osoby).
– Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w Powiatowym Urzędzie Pracy w Pabianicach systematycznie maleje. Tendencja spadkowa trwa od 2013 roku – potwierdzają urzędnicy z „pośredniaka”.
Problem pojawił się jednak u pracodawców z naszego podwórka. Wiele osób decyduje się na pracę poza granicami Pabianic, na przykład w Łodzi. Rosną oczekiwania i ambicje potencjalnych zatrudnionych. Młode osoby otwarcie mówią o tym, że przyszłości nie wiążą z naszym miastem.
– Myślałam dużo na ten temat i nie widzę swojej przyszłości w Pabianicach. Pracę planuje zacząć w którymkolwiek z zawodów prawniczych w dużym mieście, jak Warszawa czy Kraków, głównie ze względu na więcej możliwości na rynku pracy – wyznaje Kasia, studentka prawa.
– Na razie chciałbym zostać w Pabianicach, ale nie wiadomo, jak mnie wiatr poniesie. Jeżeli lepiej, to za granicą. Jeśli mówimy o Polsce, to w Łodzi są coraz lepsze perspektywy i coraz więcej inwestorów – tak o swoich planach mówi Krystian, student elektroniki i telekomunikacji.
– Ciężko stwierdzić, ale chyba przyszłość wyobrażam sobie w innym mieście. Gdy byłam w szkole średniej, to bardzo chciałam mieszkać w Pabianicach. Teraz mieszkam w Łodzi i nawet tu nie widzę dla siebie perspektyw. Raczej wolałabym wyjechać do Wrocławia, mojego ukochanego miasta w Polsce, ewentualnie do Gdańska – opowiada Kasia, studentka psychologii.
A pracy w Pabianicach nie brakuje, choć faktycznie specjaliści mogą mieć problem z ciekawymi propozycjami. W ofertach mogą przebierać fachowcy i pracownicy fizyczni – od kelnerów bądź ekspedientów, przez lektorów, szwaczki, florystyki, kosmetyczki, kierowców, aż po dekarzy, murarzy czy magazynierów. W serwisie ogłoszeniowym EPAinfo jest ponad 80 ofert. Pabianicki PUP na swojej stronie internetowej ma ponad 100 ogłoszeń.
Pracodawcy skarżą się jednak na niewielkie zainteresowanie stałymi ofertami pracy, mimo różnorodności ofert:
– Nie liczy się wiek, ani wykształcenie. Ważne są chęci do pracy, a tego niestety brakuje. Zainteresowanie jest praktycznie zerowe – mówi pani Dorota, właścicielka sklepów spożywczych.
– Kilka osób już się do nas zgłosiło, jednak nadal brakuje pracowników – powiedziała nam pani Joanna, poszukująca pracowników do Pałacu w Ksawerowie.
Kto w takim razie szuka pracy?
– W czerwcu do ewidencji bezrobotnych napłynęło 421 osób. Wśród wszystkich rejestrujących się było 120 bezrobotnych, którzy nie ukończyli 30. roku życia. Osoby młode zgłaszające się do PUP najczęściej poszukują stałej pracy. Niemniej jednak zdarzają się sytuacje, w których bezrobotni pytają o pracę sezonową wyłącznie na okres wakacji. Bezrobotni częściej poszukują pracy za granicą na własną rękę, niż za pośrednictwem urzędów pracy – tłumaczą w PUP.
Karolina Lipińska
