Strona główna Aktualności Z miasta 3 próby samobójcze i martwy pies

3 próby samobójcze i martwy pies

0
Z małego okna na poddaszu wyleciał pies

Mieszkańcy kamienicy przy ul. Szewskiej 4 maja dość niezrównoważonego i niebezpiecznego lokatora.

20-latek po raz kolejny postanowił na nogi wszystkie służby. Tym razem próbował popełnić samobójstwo podcinając sobie żyły. O swoich planach miał poinformować siostrę. Do mieszkania na poddaszu kamienicy przyjechała policja i pogotowie. Na wszelki wypadek wezwano również straż pożarną – gdyby desperat nie chciał, bądź nie mógł otworzyć drzwi.

Mężczyzna wpuścił jednak policję i ratowników do mieszkania. Po opatrzeniu krwawiącej ręki został przewieziony do szpitala.

– Mężczyzna trafił na oddział psychiatryczny – informuje kom. Joanna Szczęsna, rzecznik prasowy pabianickiej policji.

To nie pierwsza interwencja związana z 20-latkiem. 25 marca 2015 roku próbował wyskoczyć z okna swojego mieszkania. Na miejscu była wtedy straż pożarna, która rozstawiła przed kamienicą skokochron. Desperat został zabrany do szpitala.

– Wypuścili go od razu z tego szpitala – mówi nam jeden z sąsiadów. – Później znowu chciał skoczyć. Mamy tutaj z nim trzy światy. Sprasza do siebie dziewuszyska, biorą jakieś świństwa i biegają do drugiej w nocy po mieszkaniu. Na klatce co chwila znajduję opakowania po tych dopalaczach. Pewnie brał też w sylwestra, jak pies wyleciał przez okno – opowiada dalej sąsiad.

To z mieszkania 20-latka w noc sylwestrową wyleciała niespełna roczna kundelka. Rannym psem zaopiekowali się sąsiedzi. Suczka trafiła do przychodni weterynaryjnej, ale dopiero nad ranem w Nowy Rok. 

– Pies miał złamane dwie tylne łapy, miednicę i krwotok wewnętrzny. Najprawdopodobniej doszło do uszkodzenia pęcherza. Niestety, nie udało się go uratować – mówi weterynarz z przychodni w Dobroniu.

Młodzieniec twierdził, że pies sam wypadł przez małe okienko na poddaszu. Sprawę tak zostawiono, bo nie było świadków zdarzenia.

– Chodziła policja i pytała, ale sąsiedzi boją się gadać. Jeszcze kogoś zepchnie ze schodów – mówi nasz rozmówca.

Możliwe, że do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej trafi pismo ws. eksmisji uciążliwego lokatora.

 

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments